Miasto chce powołać spółkę dla budowy sali koncertowej

Na dzień dobry 130 mln zł kredytu do zaciągnięcia, a na osłodę umowa wsparcia. Władze Torunia znalazły sposób na ominięcie wskaźników zadłużenia i realizację inwestycji. Czy to dobra recepta na kryzys?

Prezydent Michał Zaleski zdecydował - sala koncertowa na Jordankach powstanie, choć jej budową zajmie się nie miasto, ale nowo powstała spółka.

- Po budowie i tak musielibyśmy powołać instytucję, która będzie zarządzać tym obiektem - wyjaśnia Magdalena Flisykowska-Kacprowicz, skarbnik Torunia. - Powołując spółkę ułatwiamy sobie zadanie.<!** reklama>

Spółka wzniesie, sfinansuje, a także będzie zarządzać obiektem. Będzie też beneficjantem unijnej dopłaty do projektu budowy sali.

- Nie ukrywam, że istotny był dla nas również aspekt ekonomiczny, ponieważ to spółka sfinansuje inwestycję, a nie budżet miasta. Można powiedzieć, że to takie antidotum na kryzys, bo przecież całe zadłużenie nie musi „siedzieć” w samorządzie - dodaje skarbnik.

Urzędnicy muszą się jednak spieszyć, ponieważ spółkę trzeba powołać jeszcze przed wyłonieniem w przetargu firmy, która zbuduje salę. Otwarcie kopert zaplanowano na 27 grudnia. Spółka musi zostać zaakceptowana przez radnych na sesji 13 grudnia i utworzona w styczniu 2013 roku. Wtedy powołana zostanie jej rada nadzorcza i prezes.

Zgodę Rady Miasta zapewni prezydentowi Zaleskiemu wspierająca go koalicja Czas Gospodarzy - PiS - SLD. Jeżeli tak się stanie, „Jordanki” będą kolejną już jednostką, powołaną w Toruniu dla budowy i zarządzania miejskim obiektem. Dwa lata temu utworzono Toruńską Infrastrukturę Sportową. Ta spółka jest odpowiedzialna za budowę (też przebiegającą z wielkimi problemami)oraz utrzymanie hali widowiskowo-sportowej przy ulicy Bema.

Szef Komisji Kultury Rady Miasta Bartłomiej Jóźwiak z opozycyjnej PO nie jest przekonany do pomysłu. - Dochodzimy do zasadniczego pytania: jak tworzyć nowe instytucje w mieście? Według mnie w Toruniu dzieje się to trochę na opak. Zamiast wspierać rozwój jednostek takich jak Toruńska Orkiestra Symfoniczna, najpierw realizujemy duże inwestycje kubaturowe, a później szukamy treści, którymi można je wypełnić.

Wraz z „Jordankami” Toruń będzie miał 16 spółek, w tym 8 ze swoim 100-procentowym udziałem.