Miłe słowa dla organizatorów

Przez niemal cały poprzedni tydzień na Tor-Torze rywalizowali czempioni fechtunku. W mistrzostwach Europy do 23 lat polscy szermierze wywalczyli w sumie sześć medali.

Indywidualne konkurencje mistrzostw, w których startować mogą najwyżej 23-latkowie reprezentujący kraje europejskie, rozgrywane są dopiero od pięciu lat. To jednak tegoroczne zawody, rozgrywane na toruńskim Tor-Torze, okazały się dla biało-czerwonych najbardziej owocne.

<!** reklama>

Polscy szermierze wywalczyli indywidualnie cztery medale. Podobnie co prawda było dwa lata temu w Kazaniu, lecz tym razem na dorobek gospodarzy złożyły się aż dwa złote krążki, wywalczone przez florecistkę Martę Łyczbińską i szablistkę Katarzynę Kędziorę. Ponadto po srebro sięgnęła szablistka Matylda Ostojska a po brąz szpadzista Filip Broniszewski.
W konkurencjach drużynowych,  rozgrywanych z kolei od trzech lat, już tak dobrze w Toruniu nie było. W poprzednich sezonach dorobek naszych zespołów wyglądał zdecydowanie lepiej (w Kazaniu biało-czerwoni sięgnęli aż po pięć medali, w Bratysławie po trzy). Tym razem na podium stawały „tylko” florecistki (z aż trzema wychowankami Budowlanych Toruń - Martą i Hanną Łyczbińskimi oraz Emilią Rygielską, obecnie reprezentującymi barwy Sietomu AZS-u AWFiS-u Gdańsk; wywalczyły srebrny medal) oraz szablistki (zdobyły brąz).
Najważniejsze jest jednak to, iż impreza, nad którą patronat objęły „Nowości”, spodobała się i zapadła w pamięci uczestników, kibiców, a także organizatorów. Każdy z odwiedzających w ostatnich dniach halę Tor-Tor mógł czuć się usatysfakcjonowany.
- Gratulacje dla organizatorów. To najlepsze mistrzostwa, w jakich miałem okazję startować - chwalił toruńskie zmagania Etele Ravasz, węgierski szablista.
- Usłyszeliśmy wiele ciepłych słów pod naszym adresem - stwierdził Jarosław Hausman, prezes Budowlanych Toruń, klubu - organizatora mistrzostw Europy do 23 lat. - Chyba rzeczywiście się nam udało.