Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miłość w ogrodzie od pierwszego wejrzenia

Justyna Wojciechowska-Narloch
Ledwie się poznali, a już pokochali – ten częstochowski rym jak ulał pasuje do historii, która wydarzyła się w toruńskim zoo

<!** Image 3 align=none alt="Image 208429" sub="Para karakali jest autentycznie w sobie zakochana. W czerwcu mogą pojawić się młode
[Fot.: Adam Zakrzewski]">

Ogród Zoobotaniczny na Bydgoskim Przedmieściu zaprasza zwiedzających także w święta wielkanocne. Czeka tam na nich m.in. zakochana para karakali.

<!** reklama>

O pięknych rysiach stepowych „Nowości” pisały jako pierwsze. Do Torunia najpierw przyjechała dostojna samica z Kopenhagi, a po mniej więcej miesiącu dołączył do niej partner - samiec urodzony w Krakowie.

Założenie od początku było takie, by zwierzęta rozmnożyć. Jak się jednak okazuje, samo nawiązanie między nimi poprawnych relacji jest bardzo trudne.

- W jednym z ogrodów kilka lat temu jeden z karakali zagryzł drugiego, w innym pierwsze spotkanie odbyło się pod wpływem środków uspokajających. Nic więc dziwnego, że i my mieliśmy stracha - opowiada Beata Gęsińska, dyrektor Ogrodu Zoobotanicznego w Toruniu. - Wszystko poszło nadspodziewanie sprawnie, do czego na pewno przyczyniła się ruja u samicy. Teraz para karakali jest autentycznie w sobie zakochana. Szacujemy, że czerwcu mogą pojawić się młode.

W naturze rysie stepowe zamieszkują Azję, Półwysep Arabski oraz obszary Afryki. Ich nazwa wywodzi się od tureckiego słowa karakulak, czyli czarne ucho. Słyną z tego, że bardzo łatwo dają się oswoić. W przeszłości nawet używano ich do polowań. Niestety, karakale są obecnie obiektem intensywnych polowań. Wprawdzie ich futro nie ma wartości handlowej, ale są uważane za szkodniki, ponieważ chętnie zaglądają na farmy. W Toruniu żywią się szczurami, innymi gryzoniami, chętnie jedzą kurczaki i wołowinę.

Na zwiedzających zoo w czasie świąt prawdziwe niespodzianki czekają w ptaszarni. Jak zwykle przygotowana zostanie tam ekspozycja jaj - od gigantycznych strusich po mikroskopijne pochodzące od amadyny australijskiej. Nowością będzie minizagródka, w której zamieszkają prawdziwe kurczaki. Te żółte i puchate cuda będą największą atrakcją dla najmłodszych.

Również w ptaszarni obejrzeć będzie można destrukcyjną działalność ar oliwkowych. Te rzadkie ptaki naprawdę wiele potrafią. Udało im się niemal doszczętnie zniszczyć siatkę swojej woliery. Teraz dostają metalowe zabawki, które są własnoręcznie konstruowane przez pracowników zoo. To m.in. łańcuchy, na których pozawieszane są żelazne nakrętki i śruby. Arom to bardzo odpowiada.

Spragnieni widoku wiosennych kwiatów zwiedzający mogą je zobaczyć podczas wystawy w galerii ogrodu. Krokusy, przebiśniegi i narcyzy sfotografował Jacek Gnoiński. Jego wystawa nosi tytuł „Z księgi wiosny - kwiaty”.

Warto dodać, że w święta ogród czynny jest od godz. 10. W niedzielę, czyli ostatniego dnia marca, obowiązywać będą jeszcze promocyjne ceny biletów, które wprowadzono poza sezonem. Od 1 kwietnia ceny wejściówek będą już normalne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska