Rozmowa z Katarzyną Bedrą, zawodniczką Jobs Kickboxing Team, wielokrotną mistrzynią Polski juniorów w formułach semi i full contact, mistrzynią świata w full contact, mistrzynią Polski w boksie.**
<!** Image 3 align=none alt="Image 167773" sub="Kasia z trenerem, Leszkiem Jobsem. Zdobyła złoty medal w X Mistrzostwach Polski Kobiet w Boksie, które odbyły się w Grudziądzu / Fot. Nadesłana">Jak długo uprawiasz już kickboxing?**
Mama zaprowadziła mnie na trening jak miałam 9 lat. Wcześniej mnie to nigdy nawet nie interesowało. Po prostu tak wyszło. Nawet nie byłam jakoś rozwydrzonym czy nadpobudliwym dzieckiem. Raz poszłam na trening i już tak zostało.
Ile lat musiałaś czekać na swój pierwszy tytuł?
W wieku 13 lat dopiero można było na zawody jechać. Wcześniej nie, bo dla 10-latków nie ma oficjalnych turniejów. Pamiętam, że w czasie pierwszych zawodów
walczyłam w taewkondo i zdobyłam pierwsze miejsce. Później było tyle medali i tytułów mistrzowskich, że już nawet wszystkich nie zliczę.
A który tytuł ucieszył Cię najbardziej?
Mistrzostwo świata w full contact. O ten tytuł walczyłam we wrześniu w ubiegłego roku w Belgradzie.W ćwierćfinale pokonałam Kanadyjkę, a w walkach finałowych dwie Rosjanki. Walki toczyły się normalnie po trzy rundy. Chociaż w drugiej rundzie jedna Rosjanka leżała już na deskach, ale dokończyła walkę. Wygrałam na punkty.
W większości zawodów to Ty jesteś faworytką. Zapracowałaś sobie na tę pozycję. Czy wcześniej, kiedy zaczynałaś w tym sporcie było trudniej?
Przyznam, że początki są ciężkie. Zdarzało się, że sędziowie swoimi ocenami faworyzowali moje przeciwniczki. Wtedy trzeba swoją postawą, przekonać ich do siebie, pokazać z jak najlepszej strony.
<!** reklama>Taekwondo, boks, kickboxing. Czy jest jeszcze dyscyplina, gdzie chciałabyś spróbować swoich sił?
Chciałam spróbować się w formule K1. To chyba kwestia szukania adrenaliny. Stawiam sobie poprzeczkę coraz wyżej, żeby nie stać w miejscu i się rozwijać.
Jakie masz cele na najbliższą przyszłość?
Chciałabym jechać na mistrzostwa świata w boksie i mistrzostwa Europy w kickboxingu. Jednak najpierw muszę dostać się do narodowej kadry bokserskiej. Z początkiem marca jedziemy na zgrupowanie. Zobaczymy, jak moje umiejętności ocenią trenerzy.
A jak reagują Twoi rówieśnicy?
Cieszą się moimi sukcesami i gratulują. Wspierają mnie, żeby było jak najlepiej. Pomagają, kiedy gorzej idzie z nauką.
Kickboxing to sport bardzo kontuzjogenny. Uraz kolana Kasi Ziółkowskiej złamał dobrze zapowiadającą się karierę. Czy Tobie przytrafiła się już jakaś kontuzja?
Na szczęście jeszcze nie. I mam nadzieję, że mnie to ominie. Kasia niestety ma poważne problemy z kolanem. Może wróci do boksu, ale do czy do kickboxingu, wątpię. Chyba, że za parę lat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?