MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mój przyjaciel karp

Artur Szczepański
Artur Szczepański
Długo zastanawiałem się, czy ocalić baraszkującego beztrosko w wannie karpia. Gdy patrzyłem w wyłupiaste, ufne oczy, pomyślałem jednak, że daruję mu życie, a na świątecznym stole pojawi się zamiast niego jakaś jego krewna z Morza Śródziemnego w postaci zamrożonego, bezkształtnego fileta mało przypominającego rybę. Też Bogu ducha winna.

<!** Image 1 align=left alt="http://www.express.bydgoski.pl/img/glowki/szczepanski_artur.jpg" >Długo zastanawiałem się, czy ocalić baraszkującego beztrosko w wannie karpia. Gdy patrzyłem w wyłupiaste, ufne oczy, pomyślałem jednak, że daruję mu życie, a na świątecznym stole pojawi się zamiast niego jakaś jego krewna z Morza Śródziemnego w postaci zamrożonego, bezkształtnego fileta mało przypominającego rybę. Też Bogu ducha winna. Głaszcząc karpia po łuskach i drapiąc go pieszczotliwie po skrzelach, rozmyślałem także o świnkach, wielkim indyku, które w takim samym stopniu co karp zasługiwały na ułaskawienie. Zadumałem się nad losem kur wystawionych nago na publiczny widok w sklepach i smażalniach. Załkałem, przywołując w wyobraźni widok zabieranych im siłą jajek, zalegających hipermarketowe półki z cynicznym napisem: Ceny jaj tniemy na bieżąco. Na targowisku smutne choinki, oddzielone przymusowo od znajomych i koleżanek, także tych, które rosły najbliżej, nierzadko od rodziny - wyrwane z korzeniami lub, co gorsza, wycięte brutalnie w pień z dnia na dzień - pogłębiały moją przedświąteczną depresję.

<!** reklama right>Nie poprawiły mi też humoru na pozór wesołe ozdoby choinkowe w postaci bombek, szpiców i zwisających mi, z dnia na dzień coraz bardziej, sopli. Parę regałów dalej w spazmatyczny płacz wprowadziły mnie lampki na choinkę zaimportowane z dalekich Chin, w których, jak wiadomo, cele są pełne więźniów politycznych. Oczyma wyobraźni zobaczyłem spracowane małe, żółte rączki chińskich i wietnamskich dzieci, które dzień i noc majstrują przy tych, migoczących na naszych upokorzonych i martwych choinkach, świecidełkach. - O nie - pomyślałem, czas na święta bez przemocy i wyrzutów sumienia. Bez choinki, lampek, indyka i mojego przyjaciela karpia, którego wolnością będę się cieszył, podjadając przy wigilijnym stole dołączone do jednej z gazet świąteczne sianko. Wesołych Świąt!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska