Most stary, ale jary

<!** Image 3 align=none alt="Image 221401" >Fot. Sławomir Kowalski
Remont mostu im. Piłsudskiego w Toruniu wcale nie musi rozpocząć się zaraz po oddaniu nowej przeprawy przez Wisłę. Najnowsze ekspertyzy wskazują, że można z nim poczekać dwa lata.

- Przygotowując się do remontu starego mostu, na początku roku zleciliśmy ekspertyzy jego stanu - mówi Andrzej Glonek, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg. - Były wykonane z użyciem między innymi georadaru przez firmy Geosat z Krakowa oraz Moskom. Jedna ekspertyza dotyczyła konstrukcji żelbetowych, druga - mostu. Obie niezależnie od siebie wykazały, że z remontem możemy poczekać co najmniej dwa lata.<!** reklama>

Niezwłocznie, ale... nie szybko

Dlaczego więc wcześniej drogowcy mówili o pilnej potrzebie jego przeprowadzenia?

- Prędzej czy później remont i tak trzeba będzie zrobić. Sensownie jest go przeprowadzić, mając alternatywę w postaci nowego mostu, którym można poprowadzić objazd. Nie było jednak nigdy powiedziane, że musimy to zrobić natychmiast, zaraz po otwarciu nowej przeprawy. Remont starej przeprawy, a szczególnie organizacja ruchu, musi być poparty wieloma analizami. Do tego przedsięwzięcia musimy się dobrze przygotować  przede wszystkim logistycznie. Wiemy, ile zamknięcie jakiejkolwiek ulicy powoduje utrudnień. A tu mówimy o moście, przez który przejeżdża 40 tysięcy pojazdów na dobę i którego znaczenie na mapie komunikacyjnej miasta jest olbrzymie - mówi Andrzej Glonek.

To jednak dyrektor Glonek mówił o pilnym remoncie. W podpisanym przez niego oświadczeniu z sierpnia 2012 roku czytamy, że na moście im. Piłsudskiego „prace remontowe muszą być wykonane niezwłocznie po wybudowaniu nowego mostu drogowego, tj. w latach 2013-2014”.

- Widać, że uznano, iż lepiej pokazywać, jak działa Toruń z dwoma mostami niż z jednym i to źle zlokalizowanym - komentuje Maciej Cichowicz, radny PO. - Rozumiem też, że złą lokalizację nowego mostu, która wyjdzie przy okazji zamknięcia starego na czas remontu, lepiej pokazać już w nowej kadencji władz miasta, po wyborach w 2014 roku. Nie trzeba będzie także już zaraz pokazywać, że błędem było nieprzygotowanie przeprawy tymczasowej.

Przygotowania trwają

- Ekspertyzy dotyczące stanu mostu wykonane zostały przez niezależnych fachowców - odpowiada Andrzej Glonek. - Dlatego myślę, że dyskusja powinna się ograniczyć do kwestii merytorycznych i do tego, jak przygotować się do tak poważnego przedsięwzięcia. Z troską myślę o mieszkańcach lewobrzeża, dla których remont mostu będzie dużym utrudnieniem. Dlatego czas, który mamy do dyspozycji, wykorzystamy na przygotowanie tego przedsięwzięcia pod kątem minimalizowania utrudnień w ruchu drogowym.

Przygotowania do remontu wciąż trwają. W najbliższym czasie zostanie zlecona dokumentacja projektowo-kosztorysowa.

Wygląda więc na to, że przez co najmniej dwa lata od otwarcia mostu na wysokości ulicy Wschodniej, w Toruniu będzie można korzystać z dwóch przepraw drogowych przez Wisłę. Przypomnijmy też, że remont mostu Piłsudskiego ma być połączony z przebudową placu Rapackiego. To zadanie też zostanie odłożone w czasie.