Mówią, że zrównają Abisynię z ziemią

Liczące ponad 70 lat dwa budynki przy ulicy Lotniczej mają być zburzone. Na razie jednak MPGN umieszcza tam ludzi z nakazami eksmisji.

<!** Image 2 align=right alt="Image 81160" sub="Jak widać niektórzy lokatorzy gromadzą śmieci pod własnymi i sąsiadów oknami / Fot. Anita Etter">Wąskie i długie budynki przy ulicy Lotniczej, określane jako leżące wieżowce, wybudowano w połowie lat trzydziestych ubiegłego wieku. Do mieszkań w tzw. Abisynii nigdy nie doprowadzono kanalizacji. Kilka lat temu powstał plan budowy rurociągu, ale odstąpiono od niego, gdy ustalono, że Trasa Średnicowa przebiegać będzie ulicą Lotniczą.

Nikt nie wie kiedy

- Mieszkam tutaj od ośmiu lat wraz z trójką dzieci - mówi Monika Geppus, zajmująca mieszkanie wraz z babcią. - Warunki nie są za dobre. Chciałabym się jak najszybciej stąd wyprowadzić. Brak kanalizacji jest bardzo uciążliwy.

Budynkami administruje Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Nieruchomościami. Prezes spółki Hanna Stępień tłumaczy, że budynki zostaną wkrótce wyburzone, więc doprowadzenie kanalizacji nie jest brane pod uwagę.

<!** reklama>- Trudno powiedzieć, czy wyburzenie nastąpi za dwa czy za trzy lata. Decyzja ta należy do władz miasta - mówi. - Obecnie mieszkają tam 32 rodziny, z czego 6 jest w trakcie przeprowadzki. Przenosimy ich do mieszkań socjalnych o lepszym standardzie. W opuszczonych mieszkaniach umieszczamy osoby z nakazami eksmisji.

Lokatorzy z Abisynii obawiają się jednak, że ich bloki staną się gettem, do którego zsyłany będzie margines społeczny. Wyjątkiem, wśród niezadowolonych mieszkańców, jest pan Roman, który mieszka tam od urodzenia, czyli ponad 60 lat.

A mnie tu dobrze

- Bardzo dobrze mi się tu żyje - przyznaje. - Urządziłem sobie ogródek, mam sporo opału. Jeżeli mnie stąd nie wyrzucą, chętnie pomieszkałbym tu jeszcze jeden rok.

Okolice Abisynii są bardzo zaniedbane. Władze MPGN-u chcą rozwiązać ten problem.

- Upominamy najemców i przypominamy im, że są odpowiedzialni za porządek - przyznaje Hanna Stępień. - Jednak wobec braku efektów zamierzamy przeprowadzić w najbliższym czasie jednorazową akcję sprzątania. Jej koszt może wynieść od 5 do 10 tysięcy złotych.