Sobota, godzina 21.30. Cały odcinek ul. Dąbrowskiego od dworca PKS do placu św. Katarzyny tonie w ciemnościach. Kolejny tydzień nie pali się żadna latarnia.
[break]
- Zostawcie mnie! - prosi starsza kobieta, obarczona siatkami. Zaczepia ją dwóch wyrostków w kapturach. Rezygnują, gdy pochodzi młodsza kobieta z komórką i blefuje, że wzywa policję. - A dzwoń na psy, k...wo! - rzucają, ale odchodzą.
To tylko usterka
Dlaczego ulica w centrum miasta i to wiodąca od dworca jest od kilku tygodni nieoświetlana? To część programu oszczędnościowego miasta? - W żadnym wypadku. Owszem, oszczędzamy, ale bezpieczeństwo mieszkańców, tak pieszych, jak i zmotoryzowanych, jest dla nas priorytetem - zapewnia Agnieszka Kobus-Pęńsko, rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg, któremu podlega oświetlenie ulic.
Po zbadaniu sprawy pani rzecznik informuje, że latarnie przy tej ulicy należą do spółki Energa Oświetlenie (jak połowa wszystkich w Toruniu; pozostałe są miejskie) i że nastąpiła tam awaria. Wysiadł bezpiecznik, odpowiadający za oświetlenie całego ciągu latarni. Jak to możliwe, że od kilku tygodni nikt go nie naprawił? Tego MZD
wyjaśnić nie jest w stanie. - I my, i pracownicy Energi objeżdżamy miasto, również w nocy. Latarni jest jednak ponad 22 tysiące; coś może umknąć - mówi Agnieszka Kobus-Peńsko.
Inspektor Jarosław Wojtczak, zajmujący się w Miejskim Zarządzie Dróg oświetleniem, zdradza, jak oszczędza miasto.
- Na przykład przy Szosie Lubickiej z sześciu opraw na maszcie palą się cztery. Przy innych ulicach bywa,
że pali się co druga latarnia. Nigdy jednak nie podejmujemy decyzji o wyłączeniu światła przy ciągach ulic liczących sobie 200-300
metrów - mówi.
Konserwacja kosztuje
Oszczędności przyniesie też miastu wymiana tradycyjnego oświetlenia na ledowe i planowane przejęcie części latarni od Energi (o tym piszemy dziś w „Nowościach” na stronie 6).
W tegorocznym budżecie miasta na oświetlenie ulic zabezpieczono 9,3 mln zł. W zeszłym roku na ten cel miasto wydało 7,9 mln zł. Dla porównania, w roku 2007 - 5,1 mln mln zł, a w 2008 - 6,4 mln zł. - Dzięki ogłaszanym przetargom od kilku lat płacimy mniej za samą energię, ale zżerają nas koszty konserwacji ulicznego oświetlenia. Szczególnie tych urządzeń, które należą do spółki Energa - podsumowuje Magdalena Flisykowska, skarbnik miasta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?