Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nienartowicz: "Biuro to kolejny pomysł prezesa, by miejsce w Sejmie zdobyć" [FELIETON: MINĄŁ TYDZIEŃ]

Marek Nienartowicz
Marek Nienartowicz
A maturzyści - w tym abiturientki z toruńskiej „piątki” - od tygodnia z egzaminami się zmagają. Jesienią po raz pierwszy w politycznych wyborach zagłosować będą mogli
A maturzyści - w tym abiturientki z toruńskiej „piątki” - od tygodnia z egzaminami się zmagają. Jesienią po raz pierwszy w politycznych wyborach zagłosować będą mogli Grzegorz Olkowski
W tym tygodniu prezes Szczucki z Rządowego Centrum Legislacji biuro w Toruniu otworzył.

Nie, to jeszcze nie biuro poselskie. Czyli nie za sejmowe pieniądze. Do parlamantarnych wyborów przecież jeszcze pięć miesięcy zostało. To biuro społeczne. Tak je prezes Szczucki nazwał. Każdy może tu przyjść, zgłosić opinię i problem. Czyli jak w biurze... poselskim.

Nie ma się co czarować - biuro jest oczywiście kolejnym pomysłem prezesa Szczuckiego, by zdobyć rozpoznawalność w elektoracie i dostać się do Sejmu z okręgu z Toruniem i okolicą. Z listy PiS, rzecz jasna.

Na otwarciu biura gości było sporo. Wśród nich - zauważyć należy - biskup Śmigiel z diecezji toruńskiej. Był też ten radny PiS, który bywa zawsze i wszędzie.

Przyznać trzeba, że jeszcze żaden kandydat z zewnątrz, spadochroniarzem zwany, w Toruniu i okolicy takich przedwyborczych przygotowań nie czynił. W przypadku prezesa Szczuckiego prezes Kaczyński chyba nie będzie miał wyjścia i da mu tę wymarzoną „jedynkę” na wyborczej liście. Bo z innego miejsca człowiek z zewnątrz duży problem z awansem do Sejmu mieć może.

Polecamy: Dzieje się w Toruniu. Najlepsze zdjęcia fotoreporterów >>> TUTAJ <<<

Ostrzeżeniem poważnym los eksposła Czabańskiego, dziś Radzie Mediów Narodowych prezesującego, jest przecież. Cztery lata temu z „dwójki” w pisowskim zestawie kandydatów w Toruniu i okolicy miejsca w parlamencie zdobyć nie zdołał. Choć przyjaźnią z prezesem Kaczyńskim w pamiętnym filmiku się chwalił. Przeskoczył go wtedy – przypomnieć nie zaszkodzi – nawet pretendent z „dziesiątki”.

„Jedynka” dla prezesa Szczuckiego jest tym bardziej prawdopodobna, że w szeregach pisowskich – jak wieść nieoficjalna niesie – przeważa istotna opinia. Ta oto, że wiceminister Gembicka i poseł Borowiak z miejsc kolejnych na liście spokojnie do Sejmu wejść powinny.

Polecamy także

Co do politycznej konkurencji, to „jedynką” na liście KO w Toruniu i okolicy poseł Myrcha być ma. Taka przynajmniej wersja na dziś jest. Tym bardziej że poseł Lenz – przypomnieć można – do Senatu zesłany będzie.

Poseł Myrcha na różne sposoby przedwyborczo wojuje. Oczywiście także w internetach. W tym tygodniu choćby bój o polskiego schabowego toczył. Widać partia jego, czyli PO, o elektorat spoza dużych miast zawalczyć postanowiła. Choć sojusz w ramach KO z Zielonymi ma przecież. A ci od mięsa - delikatnie pisząc - mocno stronią.

W internetach poseł Myrcha także bojami w lidze NBA mocno się emocjonuje. Tej koszykarskiej, amerykańskiej. Lakersom z Los Angeles poseł kibicuje. No, ale skuteczną obronę bytu Twardych Pierników z Torunia w polskiej koszykarskiej ekstraklasie też odnotował.

Przy sporcie pozostając – nie tydzień, ale już dwa tygodnie mijają, jak menedżer Sawina do dyspozycji zarządu toruńskiego klubu żużlowego się oddał. Z powodu porażek ligowych swych podopiecznych. Przy okazji tej pomysł, by zastąpił go radny Gajewski z sejmiku województwa, niegdyś żużlowym menedżerem, a dziś żużlowym ekspertem będący, w internetach się pojawił. Od razu – dodać trzeba – nietrafiony.

Poznaj ciekawe grupy lokalne na Facebooku:

Też dlatego, że radny Gajewski jest już menedżerem. Politycznym, rzecz jasna. Chyba nie wszyscy o tym pamiętają. A radny Gajewski strukturom PO w Toruniu przewodzi przecież. I do maratonu wyborczego przygotować je musi.

Radny Krużewski z Rady Miasta dał w internetach znać z kolei, że zdobył zielony pas w judo. To absolutnie nie jest element jego przygotowań do wyborów. Taką radny ma po prostu pasję. Poza tym judo to japońska sztuka walki z samoobrony się wywodząca. Choć - z drugiej strony patrząc - umiejętność samoobrony radnemu Krużewskiemu w kampanii wyborczej przydać się może. Choćby przed zarzutami co niektórych, że sprawie wiadomego terenu na Wrzosach głosował nie tak, jak oczekiwali.

Polecamy: Dzieje się w Toruniu. Najlepsze zdjęcia fotoreporterów >>> TUTAJ <<<

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska