Nowe oznaczenia dla pieszych przy przejściach przez tory na Bydgoskiej. Torunianie komentują

SPRAWDŹ: Które gry planszowe z Książnicy Kopernikańskiej cieszą się największym zainteresowaniem?

Chodzi o wymalowane na chodnikach przed przejściem przez tory ostrzeżenia z napisem "UWAGA! Tramwaj ma pierwszeństwo".

Wypadków z udziałem pieszych i tramwajów w Toruniu dużo nie ma. Miasto woli jednak dmuchać na zimne, patrząc na to, co dzieje się gdzie indziej.

Na przykład pod koniec lipca tego roku we Wrocławiu pod tramwaj weszła piesza, która chciała pokonać torowisko idąc przejazdem dla rowerów. Na materiale video widać, że nawet nie spojrzała w bok. Takie sytuacje zdarzają się niejednokrotnie. Stąd pomysł Miejskiego Zakładu Komunikacji w Toruniu na dodatkowe znaki ostrzegawcze. W sierpniu pojawiły się one na ulicy Długiej, a teraz na Bydgoskiej. Znaki mają za zadanie ostrzegać przechodniów przed nagłym wchodzeniem na torowisko. Docelowo podobne ostrzeżenia pojawią się przed przejściami przez torowiska w innych newralgicznych lokalizacjach.

- Analizujemy sytuację, gdzie warto byłoby wymalować kolejne znaki i takie na pewno się pojawią - mówi Sylwia Derengowska, rzecznik prasowy Miejskiego Zakładu Komunikacji w Toruniu. - Rzeczywiście, nie notujemy w Toruniu wypadków z udziałem pieszych i tramwajów, ale nie oznacza to, że nie dochodzi do niebezpiecznych sytuacji. Sama ostatnio widziałam, jak starsza pani przebiegła tuż przed jadącym tramwajem na ulicy Broniewskiego. I to nie na pasach. Dlatego każde rozwiązanie, które może poprawić bezpieczeństwo, ma sens.

Namalowanie kolejnych znaków przed przejściem przez tory torunianie zdążyli już skomentować w Internecie. Przeważają pozytywne opinie, choć nie brakuje też i krytycznych, zwłaszcza wobec zachowania pieszych. Oto kilka przykładów:

"Dobry pomysł. Może patrząc w komórkę ktoś spojrzy chociaż pod nogi."

"Jak ktoś nie ma oleju w głowie, to nawet rysunki nie pomogą. Każdy jest odpowiedzialny za własne życie i powinien wiedzieć, że przechodząc przez ulice czy tory należy mieć ograniczone zaufanie i być ostrożnym."

"Jeśli ten pomysł uratuje chociaż jedną osobę to warto."

"Ten kto jest ogarnięty tego nie potrzebuje, pozostałe nietryby zobaczą ten napis w trakcie lotu po dzwonie z tramwajem."

"Cofamy się w rozwoju i tyle, smartfon zamiast mózgu i oto efekty, trzeba malować ostrzeżenia na chodnikach bo ludzi cały czas w dół patrzą a nie przed siebie."

"Super pomysł! W Zakopanem przy każdych pasach jest wielki napis - odłóż telefon i żyj!"

"Serio? Ktoś, kto patrzy w telefon i nie widzi tramwaju zobaczy te bazgroły na chodniku?"

"To musiałoby KOPNĄĆ."

"W obecnej dobie zapatrzenia się w ekran smartfona, jak najbardziej dobry pomysł!!!"

"Tylko połowicznie się sprawdzi, bo jak przyjdzie zima i śnieg zasypie to już nie widać napisu."

"Prawdziwym zagrożeniem dla pieszych, są tramwaje z napisem ,, jazda próbna,, Nie zatrzymują się na przystanku (do czego nie jesteśmy przyzwyczajeni) z dużą prędkością przemieszczają się, bez sygnału ostrzegawczego ... Pieszy widzi dojeżdżający do przystanku skład tramwajowy, jest przekonany, że ma bezpieczny czas do przejścia. Tym czasem rozpędzony tramwaj, nie zatrzymuje się i jest dużo prędzej na przejściu dla pieszych. Przyglądałem się kilkakrotnie przejściu do Parku Miejskiego przy ul. Bydgoskiej."

"Większość wpatrzonych jest w telefony , to napisu i tak nie zobaczą. A i na dzwonek maszynisty nie będzie reakcji bo słuchawki w uszach."

"Myślącym nie zaszkodzi, głupim i tak nie pomoże."

Dodajmy, że innym wprowadzonym niedawno rozwiązaniem mającym zwiększyć bezpieczeństwo jest wprowadzona od niedawna sygnalizacja świetlna tylko przy przejściu przez tory. Na taki wariant zdecydowano się na przykład przy przejściu przy rondzie u zbiegu ulic Grudziądzkiej, Bażyńskich i Warneńczyka oraz na nowej trasie na Jar na Ugorach.

Polecamy na Facebooku: Bieżące >>> wypadki i utrudnienia w Toruniu i okolicach <<<

Warto przypomnieć, że tramwaj wraz z pasażerami waży ok. 50 ton. Aby się zatrzymać, potrzebuje kilkudziesięciu metrów. Jego droga hamowania jest kilkakrotnie dłuższa niż droga hamowania samochodu osobowego. Motorniczy, widząc pieszego wchodzącego na przejście bezpośrednio przed nadjeżdżającym tramwajem, niewiele może już zrobić. Stąd apel o ostrożność. Pamiętajmy, że tramwaj, który wydaje się być daleko, może po prostu nie zdążyć wyhamować.

Co ważne - pieszy wchodzący na przejście także musi zachować szczególną ostrożność, a zgodnie z ustawą Prawo o ruchu drogowym zabrania się mu wchodzenia na przejście dla pieszych bezpośrednio przed jadący pojazd.