MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Edison poszukiwany

Justyna Tota
Justyna Tota
Kandydatów na inżynierów jest za mało. Uczelnie techniczne kuszą więc maturzystów stypendiami. A może by twórczą kadrę dla przemysłu wychowywać od przedszkola?

Kandydatów na inżynierów jest za mało. Uczelnie techniczne kuszą więc maturzystów stypendiami. A może by twórczą kadrę dla przemysłu wychowywać od przedszkola?

<!** Image 2 align=none alt="Image 158024" sub="Niektóre modele samolotów mają nawet 3 metry. Część z nich prezentują modelarze z fordońskiego MDK nr 5.
Od lewej - Piotr Chmielewski, Bartosz Karłowski, Wiesław Nowaczyk - instruktor, Damian Bajer, Mateusz Stencel / Fot. Tadeusz Pawłowski">Wiele dzieci wykazuje zainteresowania techniką. Czy pomagamy im te zainteresowania rozwinąć?

- Od zawsze ciągnęło mnie do modelarstwa, pewnie trochę za sprawą taty związanego z lotnictwem - mówi Piotr Chmielewski, który mając niespełna 12 lat zaczął puszczać pod niebo swe modele samolotów. - Trzeba mieć umiejętności manualne. Cierpliwość też się przyda, bo zbudowanie samolotu mechanicznego, a niekiedy z układami elektronicznymi, zajmuje całą jesień i zimę. Dopiero od wiosny jest czas na latanie.

<!** reklama>Piotr myśli o tym, żeby umiejętności wyniesione z modelarni poszerzać na studiach, a potem wykorzystać w życiu zawodowym.

- Coraz więcej konstruuje się samolotów bezzałogowych, a akurat w tej dziedzinie mógłbym się przydać - twierdzi Piotrek, który ma na koncie drugie miejsce w modelarskim pucharze świata, dwukrotne wicemistrzostwo Polski i 11. lokatę w mistrzostwach świata.

Robota skręcają coraz młodsi

Aligatora pełzającego po podłodze i próbującego chwycić zdobycz, czołg strzelający kolorowymi kulkami i pieska potrafiącego stanąć nawet na głowie - to wszystko można zrobić z zestawu popularnych klocków, z którymi potrafią sobie świetnie poradzić uczennice klasy trzeciej szkoły podstawowej.

- Dziewczynki tak samo jak chłopcy są zaciekawione budowaniem robotów - mówi Włodzimierz Masierak, dyrektor Instytutu Informatyki i Mechatroniki Wyższej Szkoły Gospodarki, który wraz ze współpracownikami spotyka się z dziećmi w całym regionie, by pokazać im możliwości nowego działu nauki - mechatroniki.

Fakt, że budowaniem robotów zaczynają interesować się coraz młodsi, może potwierdzić Tadeusz Krajewski, który prowadząc Klub Fantastyki „Maskon” razem z dwoma studentami UTP - Pawłem Wieczorkiem i Krzysztofem Częstochowskim - dwa lata temu zorganizował sekcją robotyki, by przygotować zainteresowanych uczniów do corocznych zawodów robotów w minisumo.

- Zgłosili się nawet pierwszoklasiści ze szkoły podstawowej, którzy lubią wiecznie coś rozkręcać i skręcać. Dla nich takie zajęcia to raj!

Naukowcy z Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego w Bydgoszczy, którzy od trzech lat organizują zawody minisumo, są mile zaskoczeni udziałem w konkursie coraz młodszych uczniów.

Wiedza podana z pomysłem

- Takie zawody odbywają się na całym świecie, ale biorą w nich udział studenci szkół politechnicznych. Jako pierwsi postanowiliśmy skierować konkurs do uczniów szkół ponadgimnazjalnych - mówi Dariusz Skibicki z UTP, główny organizator konkursu. - Nikt z nas nie spodziewał się jednak, że i dzieci są w stanie podołać zadaniu.

- Takich inicjatyw powinno być znacznie więcej. W szkołach brakuje warsztatów, gdzie uczniowie mogliby w praktyce rozwijać techniczne zainteresowania - uważa Damian Kucharko, nauczyciel zajęć technicznych i informatyki w Gimnazjum nr 1 w Żołędowie, który jest opiekunem grupy uczniów co roku startujących w zawodach robotów. - Uczelnie powinny bardziej promować nowe technologie wśród najmłodszych, współpracować też z gimnazjami. To w przyszłości zaowocowałoby większą liczbą osób na studiach technicznych.

Krok w tym kierunku chcą zrobić na WSG.

- Od tego roku akademickiego planujemy zorganizować na uczelni cykliczne warsztaty nie tylko dla uczniów szkół średnich - zapowiada Włodzimierz Masierak. - Z doświadczenia wiem, że uczniowie klas od I do IV szkół podstawowych są bardziej żądni wiedzy niż licealiści, oczywiście pod warunkiem, że wiedzę przekazuje się atrakcyjnie. Zamiast słuchać wykładu, najmłodsi wolą zobaczyć doświadczenia.

O tym, że ciekawie podana wiedza zawsze spotyka się z zainteresowaniem, przekonano się też na Uniwersytecie Dziecięcym UTP.

- Trzysta miejsc, które przygotowaliśmy na czwarty semestr, rozeszło się w 40 minut - mówi Jakub Kucharski z Działu Informacji i Promocji UTP.

Wprowadzać w świat nauki i techniki chcą władze Torunia, które na 2013 rok planują otworzyć Centrum Nowoczesności w budynku starego młynu.

- Poprzez zabawę i eksperyment placówka umożliwi zwiedzającym aktywne przyswajanie wiedzy - zapowiada Aleksandra Iżycka, rzecznik prasowa prezydenta Torunia. - Ekspozycja stała obejmie około 100 urządzeń, w większości uruchamianych przez zwiedzających. Powstaną też specjalistyczne pracownie i studio multimedialne.

Centrum Nowoczesności powinno cieszyć się powodzeniem tak jak Toruński Festiwal Nauki i Sztuki - na wiele festiwalowych imprez z dziedzin przyrodniczych i technicznych przychodzą tłumy.

Z pracowni naukowych UMK na stałe mogą korzystać uczniowie Gimnazjum i Liceum Akademickiego w Toruniu. W Bydgoszczy uczniowie II LO odbyli ćwiczenia w pracowni fizycznej WSG na takich samych zasadach co studenci.

- Myślę, że w ciągu dwóch, trzech lat nasza współpraca ze szkołami zaprocentuje - twierdzi Włodzimierz Masierak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska