[break]
Toruń, ul. Kościuszki - Pas do lewoskrętu w ulicę Batorego z ulicy Kościuszki jest zbyt krótki i kierowcy chcący zjechać na lewo zajmują pas do jazdy prosto. W kolejce czeka nawet dziesięć samochodów! W godzinach szczytu płynny przejazd tym fragmentem dla jadących prosto jest niemożliwy - alarmuje kierowca Miejskiego Zakładu Komunikacji w Toruniu. - Tracę na światłach dobre kilka minut, zanim rozładuje się korek i sygnalizacja pozwoli mi przejechać prosto. Obok jest trawnik, czy nie można wydłużyć pasu do skrętu w lewo na dziesięć samochodów?
Nie tak łatwo
Miejski Zarząd Dróg odpowiada, że problem z lewoskrętem w ulicę Batorego dobrze zna. Był nawet analizowany przez Komisję Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego.
- Sytuacja powinna się zmienić po otwarciu trasy średnicowej północnej na odcinku od Grudziądzkiej do trasy mostowej. Trasa będzie alternatywną dla kierowców poruszających się w kierunku wschód-zachód, jadących dotąd ulicami Kościuszki, Żółkiewskiego - twierdzi rzecznik MZD Agnieszka Kobus Pęńsko.
Powołuje się przy tym na prognozy, z których ma wynikać, że na ulicy Kościuszki liczba aut zmniejszy się.
- Kierowcy będą wybierali komfortowy przejazd trasą, na której zapewniony jest bezkolizyjny przejazd nad torami kolejowymi i tramwajowymi i liczba sygnalizacji jest zdecydowanie mniejsza - stwierdza rzecznik MZD.
W MZD zapewniają, że po oddaniu średnicówki prowadzona będzie obserwacja, jak rozkładają się potoki ruchu.
- Jeśli sytuacja w tym miejscu nie poprawi się, to lewoskręt zostanie wydłużony - informuje Agnieszka Kobus-Pęńsko.
Utrudnienia na Bukowej
- Fatalnie jeździ się rozkopaną ulicą Bukową - narzeka inny toruński kierowca. - Od kilku miesięcy na rozkopanej drodze prowadzone są prace wodno-kanalizacyjne i końca budowy nie widać. Droga przez pewien czas jest przejezdna, po czym jej fragment jest ponownie zamykany. W godzinach szczytu, czyli o ósmej rano i o szesnastej nie można przejechać tą ulicą. Może należałoby zamknąć całość, a nie rozkopywać co tydzień? Sytuację na pewno poprawiłoby wprowadzenie ruchu wahadłowego z sygnalizacją świetlną.
Finisz budowy
Prezes Toruńskich Wodociągów Władysław Majewski przyznaje, że prace mogą wyglądać na prowadzone chaotycznie, ale na pewno takie nie są.
- Zamiast jednego dużego wykopu wykonujemy kilka mniejszych - wyjaśnia prezes. - Wszystko po to, żeby nie trzeba było zamykać całej ulicy Bukowej. Kierowcy jeżdżą slalomem, potrwa to jeszcze tylko półtora tygodnia. Wtedy zakończy się budowa. Przy okazji przepraszam za wszelkie utrudnienia.
Kto przytnie drzewa?
W telefonach do redakcji toruńscy kierowcy narzekają też na widoczność znaków drogowych. Problemem są drzewa zasłaniające znaki w mieście.
- Tak jest na przykład przy ulicy Strzałowej w stronę Dworca Głównego - kierowcy zastanawiają się, kto w mieście dba o widoczność kierunkowskazów.
Jak wyjaśniają w Miejskim Zarządzie Dróg, widoczność oznakowania w Toruniu kontrolują inspektorzy zakładu, ale cennym źródłem informacji są też mieszkańcy. Przycinkę drzew zleca z kolei Wydział Środowiska i Zieleni Urzędu Miasta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?