Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Od początku zamieszkanie tu skazane było na klęskę

Mariola Lorenczewska
Mariola Lorenczewska
Szczytem absurdu jest winda na zewnątrz. Aby ją uruchomić, trzeba zejść na dół pokonując kilkanaście stopni
Szczytem absurdu jest winda na zewnątrz. Aby ją uruchomić, trzeba zejść na dół pokonując kilkanaście stopni Jacek Smarz
Zabiegała o udogodnienia, dostała wypowiedzenie. Zalega z opłatami, bo nie ma z czego płacić. Sytuacja patowa.

Zabiegała o udogodnienia, dostała wypowiedzenie. Zalega z opłatami, bo nie ma z czego płacić. Sytuacja patowa.
[break]
- Dostałam pismo, że mam opuścić mieszkanie. Wypowiedzenie umowy jest od 30 kwietnia. Jeszcze każą mi je wyremontować - nie kryje wzburzenia pani Urszula, niepełnosprawna, która od dwóch lat mieszka w dawnym hotelu Lipsk na toruńskim Rubinkowie. Te lata uważa za najbardziej koszmarne w swoim życiu. Pogorszyło jej się zdrowie. Zamiast o kulach musi korzystać z balkonika. A liczyła, że wyjdzie z niepełnosprawności.
Powód wypowiedzenia, jakie otrzymała pani Urszula, to zaleganie z opłatami. - Mam renty 800 zł, a za mieszkanie musiałabym płacić 400 zł. Co miesiąc daję 100 zł - wyjaśnia.
O jej sytuacji pisaliśmy już w „Nowościach”. Kobieta czuje się oszukana. Przeprowadziła się z ul. Rolniczej, gdzie miała zaadaptowane dla potrzeb niepełnosprawnej osoby mieszkanie, z przekonaniem, że poprawi sobie warunki. Szybko okazało się, że jest inaczej. W obecnym lokum jest zimno, nie ma ciepłej wody, są pewne usprawnienia, np. przy prysznicu, ale tak zamontowane, że nie można z nich korzystać. Szczytem absurdu jest winda na zewnątrz. Aby ją uruchomić, trzeba zejść na dół pokonując kilkanaście stopni.
Pani Urszula nie dawała cały czas za wygraną. Jej korespondencja z Zakładem Gospodarki Mieszkaniowej i prezydentami Torunia to kilka grubych teczek. Walczyła też o podjazd.
- Potrzebny jest nie tylko osobom o kulach, poruszającym się przy balkonikach, na wózkach inwalidzkich, ale też matkom z wózkami dziecięcymi - podkreśla.
Kujawsko-Pomorski Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego w Bydgoszczy po wizji lokalnej przyznaje w piśmie z 3 kwietnia 2015 r., że: „przydzielony Pani lokal mieszkalny nie jest przystosowany dla potrzeb osób niepełnosprawnych. Zainstalowane na zewnątrz budynku urządzenie do przemieszczania osób niepełnosprawnych - platforma dla niepełnosprawnych, nie jest przystosowana do samodzielnej obsługi przez skarżącą”.
Co na to ZGM? - Rozwiązanie umowy nastąpi po miesiącu od wypowiedzenia, czyli z dniem 31 maja. Jest więc czas, żeby dług spłacić - tłumaczy Karolina Wojciechowska, rzecznik ZGM. - Ta pani przekazuje po 100 złotych, co nie pokrywa nawet czynszu. Za śmieci, CO, wodę płaci ZGM. Widzimy, że tej pani nie stać na ten lokal. Do 1 czerwca musi mieszkanie przekazać. Gdy tego nie zrobi, będą dodatkowe koszty. Dopiero, jeśli sąd uzna jej prawo do lokalu socjalnego, gmina taki lokal musi przydzielić.
Sprawą pani Urszuli zainteresował się toruński radny Łukasz Walkusz. Kilka razy odwiedził kobietę w mieszkaniu.
- Kuriozalne jest to, że przyznano jej ten lokal, nie pytając o dochody. Dlatego od początku mieszkanie tu skazane było na klęskę. Podczas rozmowy z dyrektor ZGM nie odczułem dobrej woli i chęci pomocy tej kobiecie - przyznaje radny i obiecuje pilotować temat podjazdu.
Budowa pochylni to koszt kilkunastu tysięcy złotych. Radny Walkusz otrzymał odpowiedź, że realizacja budowy pochylni będzie rozważana przy projektowaniu budżetu na 2016 rok.
Wysłał kolejne pismo do prezydenta Torunia z prośbą o rozważenie możliwości budowy pochylni w trybie pilnym. Jest nadzieja, że zostanie pozytywnie rozpatrzone.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska