<!** Image 1 align=left alt="http://www.nowosci.com.pl/img/glowki/budniewska_lucyna.jpg" >To już dzisiaj. Nie ma odwołania. Kasztany już kwitną, a więc czas na matury. Łatwo udzielać dobrych rad, kiedy maturę zaliczyło się ponad 20 lat temu, ale pewne sprawy się nie zmieniają. Po pierwsze - zdecydowana większość maturzystów zdaje. Jeśli ktoś uczy się w miarę systematycznie, czyta, powtarza materiał, najlepiej w grupie kolegów, nie ma się co martwić na zapas. Po drugie - jeśli nawet nie uda się za pierwszym razem, trzeba próbować ponownie. Porażka to zmartwienie i stres, ale świat się przez to nie kończy. Po prostu zaczyna się studia rok później.
<!** reklama>Po trzecie - warto starać się o jak najlepsze wyniki, ale nie za wszelką cenę. Nie każdy musi jednocześnie pisać błyskotliwe wypracowania, być matematycznym geniuszem czy z łatwością uczyć się języków obcych. To normalne, że w jednej dziedzinie jesteśmy lepsi, w innej musimy więcej pracować. W szkole średniej poznajemy te swoje mocne i słabe punkty i dzięki temu możemy wybrać odpowiedni kierunek studiów i zawód. Można mieć przeciętne wyniki z niektórych przedmiotów, a w przyszłości zostać wybitnym specjalistą
w swojej dziedzinie,
a z drugiej strony bywa, że maturalni prymusi grzęzną później gdzieś na mieliznach życia.
Po czwarte - matura to egzamin dojrzałości nie tylko intelektualnej. To także test na to, jak radzimy sobie ze stresem, jak rozwiązujemy problemy, czy umiemy przyjąć i wykorzystać zarówno sukces jak i porażkę. Duża część szkolnej wiedzy niewykorzystywana w dalszym życia w końcu ulatuje. A te umiejętności powinny pozostać.
I po piąte - powodzenia, maturzyści. Później już chyba żaden egzamin nie będzie już Wam straszny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?