Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oszustwa w klubach "Cocomo". Kolejne zatrzymania CBŚP. Co z klubem w Toruniu?

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Wideo
od 16 lat
Centralne Biuro Śledcze Policji poinformowało w poniedziałek (21 sierpnia) o zatrzymaniu kolejnych 20 osób podejrzanych o udział w rozbojach na klientach klubów nocnych. To m.in. tancerki i kelnerki. Łącznie w kraju jest już 129 podejrzanych. Toruński klub został zamknięty i "pozostaje w zainteresowaniu śledczych".

Chodzi o kluby nocne go-go, które najpierw działały pod szyldem "Cocomo", a potem - prowadzone przez te same podmioty - zmieniały nazwy. Kluby działały w Warszawie, Gdańsku, Krakowie, Bydgoszczy, Wrocławiu, Poznaniu, Szczecinie, a także - w Toruniu.

Według ustaleń bardzo rozległego już śledztwa Prokuratury Krajowej, na masową skalę nie tylko oszukiwano tutaj klientów, ale także dokonywano na nich rozbojów - odurzano i skłaniano do przelewania dużych sum pieniędzy za rzekome usługi w klubie, a nawet do zaciągania pożyczek. Rekordzista rzekomo dobrowolnie zaciągnął 80 tysięcy zł pożyczki w banku - podaje CBŚP.

W Toruniu klub nocny - spadkobierca "Cocomo" - został zamknięty po nalocie CBŚP

Centrum dowodzenia całego tego biznesu mieściło się w Krakowie. Tutaj monitorowano (także mając podglądy na wnętrza innych lokali) działania klubów w innych miastach i sterowano ich personelem. Jak dotąd, podejrzanych w tej sprawie jest już 129 osób - kierownicy lokali, ale i pracownice mające uczestniczyć w przestępczym procederze, np. kelnerki, hostessy.

W Toruniu klub "Cocomo", który potem zmienił nazwę, działał w samym sercu starówki - przy ul. Szerokiej. Nalot CBŚP przeżył w majową noc 2022 roku. Został zamknięty. Po pewnym czasie pod ten adres wróciła podobna działalność, ale działający tu obecnie klub nocny jest częścią sieciowi będącej innym biznesem. "bezpieczeństwo klientów" - jak zapewnia promując się - ma być tutaj gwarantowane.

Polecamy

Przy okazji ubiegłorocznego uderzenia CBŚP w opisywane kluby nocne "Nowości" otrzymały od śledczych potwierdzenie, że funkcjonariusze wkroczyli także do toruńskiego lokalu. Nikogo wówczas jednak nie aresztowano. Przekazano nam jednak, że Toruń pozostaje w zainteresowaniu śledczych. Wiadomo też, że w sprawie pokrzywdzonymi są także klienci z Kujawsko-Pomorskiego.

Kolejne zatrzymania - 20 osób tym razem - funkcjonariusze CBŚP uskutecznili w kraju niedawno. W wydanym 21 sierpnia komunikacie Toruń się nie pojawia. Padają jednak słowa o tym, że "sprawa ma charakter rozwojowy, wobec czego możliwe są zatrzymania kolejnych osób mających związek z tym nielegalnym procederem".

Ostatnie zatrzymania CBŚP. "Tym razem kelnerki, tancerki i kierowniczki lokali"

Jak przekazuje CBŚP we wspomnianym komunikacie, "funkcjonariusze zatrzymali kolejne 20 osób podejrzanych o udział w zorganizowanych grupach przestępczych, których członkowie dokonywali rozbojów na klientach nocnych klubów".

-Tym razem wpadły kelnerki, tancerki, a także kierowniczki lokali, które nadzorowały, kreowały popełnianie czynów zabronionych, ale także były łącznikami pomiędzy personelem klubów, a „opiekunami” z centrum monitoringu - podaje CBŚP.

Polecamy

Według ustaleń śledczych, klienci klubów doprowadzanie do utraty świadomości (odurzani alkoholem, ale nie tylko). Sprawcy wykorzystując stan poszkodowanych dokonywali transakcji finansowych za pomocą ich kart płatniczych za towary i usługi rzekomo oferowane w klubach. W niektórych przypadkach za pośrednictwem bankowości elektronicznej, na urządzeniach będących własnością klientów dopuszczano się również zaciągania pożyczek bądź likwidacji lokat czy rachunków oszczędnościowych, a środki tam zgromadzone przekazywano na konta spółek prowadzących kluby.

- W jednym tylko z przypadków pokrzywdzony miał rzekomo dobrowolnie zaciągnąć pożyczkę w banku na 80 tysięcy zł. Pieniądze wydał na rzekome usługi i towary w klubie, zaledwie dwoma płatnościami w przeciągu tylko jednej godziny - podaje przykład rekordowego oszustwa CBŚP.

Zatrzymane 20 osoby usłyszały w prokuraturze zarzuty m.in. udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz popełnienia szeregu rozbojów i oszustw na szkodę klientów opisywanych klubów.

WAŻNE. Tak klub w Toruniu werbował młode kobiety do pracy:

  • Hostessom i promotorkom lokal w Toruniu obiecywał nawet 1500-2500 "tygodniówki". Zachęcał do pracy w miłej atmosferze, nie wymagał doświadczenia, tylko zaangażowania, komunikatywności i operatywności. Młode kobiety, oprócz wynagrodzenia za godziny pracy miały też "prowizję od wprowadzonego gościa". Wewnątrz lokalu miały natomiast, według ogłoszeń, robić "sztuczny tłok", ale i zajmować się klientami.
  • Od kandydatek na tancerki klub nie oczekiwał specjalnych umiejętności zawodowych, tylko - znów - zaangażowania, chęci przyuczenia się, odpowiedniej prezencji. Kusił nawet kilkoma tysiącami złotych tygodniowo. Kobietom obiecywano też pomoc w zakwaterowaniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska