Spartaczona inwentaryzacja i dzikie przyłącza kanalizacyjne - to główne problemy, na jakie trafił inżynier Maciej Stolarczyk, który dla magistratu miał przygotować projekt kompleksowej modernizacji gminnego budynku przy ul. Chłopickiego 12. Jego firma została wybrana do tego zadania pod koniec ub.r., na drodze zapytania ofertowego.
[break]
- Projektant spóźnia się już około miesiąca. Ślemy monity, a on przesuwa terminy. Bez projektu nie ma mowy o ogłoszeniu przetargu na wykonawcę remontu - mówi Marcin Maksim, dyrektor Wydziału Inwestycji i Remontów magistratu.
Maciej Stolarczyk przyznaje: spóźniam się. - Ale, po pierwsze, inwentaryzację obiektu musiałem wykonać sam praktycznie od początku. Ta zrobiona na zlecenie Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej do niczego się nie nadawała, była pełna błędów - tłumaczy. - Niepełna okazała się też ekspertyza (również zlecona przez ZGM - przyp. red.). Musiałem dosłownie pruć stropy, by ustalić prawdziwe wymiary. Na domiar złego okazało się, że z budynku wychodzą przyłącza kanalizacyjne, które prawdopodobnie
były kiedyś wykonane na dziko, ponieważ brak po nich śladu w dokumentacji.
Mimo tych trudności, firma TS mgr inż. Maciej Stolarczyk zapowiada, że jeszcze tydzień i projekt będzie gotowy. To oznacza, że Wydział Inwestycji i Remontów będzie miał dwa tygodnie na jego analizę i wskazanie poprawek (już przewiduje), a projektant kolejne dwa na ich uwzględnienie.
Krok kolejny to wystąpienie WIiR o pozwolenie na budowę. Następny: ogłoszenie przetargu na modernizację. Przy założeniu, że wszystko pójdzie sprawnie, pierwsza łopata wbita zostanie w ziemię w lipcu. Tymczasem zakres prac jest tak rozległy, że trudno wyobrazić sobie ich finał w 2015 roku.
„Tak wyglądają zamówienia publiczne, gdzie głównym kryterium jest najniższa cena” - komentują nieoficjalnie urzędnicy.
Lokatorzy domu przy ul. Chłopickiego dostali od ZGM zamienne „M”. Umowy podpisano z nimi na rok, do października lub listopada tego roku. Co ich czeka później?
Dramat w płomieniach
- Pożar przy ul. Chłopickiego 12 wybuchł 9 października 2014 roku ok. godz. 4. Gasiło go 11 zastępów strażackich. Zginęli na miejscu
- 21-letnia Agata i 32-letni Dawid. Trzy osoby trafiły do szpitala. Wszystkich 51 lokatorów ewakuowano, w tym 16 dzieci.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
