Piękne widoki na przyszłość burzy rzeczywistość

Sześć firm przystąpiło do przetargu na rewitalizację i adaptację obszaru poprzemysłowego obejmującego port i nabrzeże Wisły.

Najtańsza oferta i tak jest trudna do przełknięcia dla miejskiego budżetu.

Dla wnuka akurat

Chodzi o nieco ponad 30 milionów złotych. Najdroższa oferta sięgała blisko 38 mln.

- Propozycje aranżacji tego miejsca podobały mi się i to bardzo. Mam nadzieję, że coś z tych planów uda się zrealizować - mówił spotkany na spacerze z wnukiem w pobliżu portu pan Czesław. - Mój wnuczek mógłby z tej oferty w przyszłości korzystać.

<!** reklama>O jakiej ofercie mowa?

Miasto zakładało, że w ramach inwestycji przebuduje istniejące umocnienia, wybuduje przystań jachtową i wioślarską wraz z centrum szkoleniowym. Miał tu także postać plac dla kamperów, a przestrzeń miała być zaaranżowana z myślą o rekreacji i spacerach.

Brakuje 11 milionów

- Otrzymaliśmy dofinansowanie unijne na ten cel w wysokości 19,9 mln złotych - mówi Magdalena Jaworska-Nizioł, rzeczniczka grudziądzkiego ratusza. - Miejscem realizacji zadania jest obszar zawarty pomiędzy brzegiem Wisły, a ulicami Gdyńską, Portową, Marcinkowskiego oraz Al. 23 Stycznia. Projekt został podzielony na dwa etapy. W ramach pierwszego z nich wykonano przebudowę ul. Portowej na odcinku od ul. Marcinkowskiego do Gdyńskiej oraz Trasę Dworcową.

Pochłonęło to w sumie 10 mln zł, które nie zostały wydatkowane z miejskiej kasy tylko ze środków zewnętrznych: ponad 6 mln poszło z unijnego dofinansowania, resztę dołożył wykonawca Centrum Handlowego Alfa. Z unijnej kasy pozostało więc 13 mln zł, a miasto zabezpieczyło kolejne 7 mln zł na drugi etap. Do najtańszej oferty (a nie wiadomo, czy ta firma wygra przetarg) brakuje więc jeszcze co najmniej 11 mln zł. Czy w tej sytuacji przebudowa portu wisi na włosku?

- Nie. Będziemy to robić, bo to dobry projekt. Ale musimy poszukać pieniędzy na ten cel w nowym budżecie - twierdzi rzeczniczka ratusza.

Zaklinanie miejskiej kasy

- Złożone w przetargu oferty znacznie przekraczają nasz budżet przewidziany na to zadanie. Dlatego równolegle do procedury sprawdzania dokumentów będziemy zastanawiać się nad możliwościami finansowania tej inwestycji i zabezpieczenia na ten cel środków w budżecie - dodaje Robert Malinowski, prezydent Grudziądza.(ram)