MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pierniki, planetarium, a może rejs statkiem? Wycieczki szkolne opanowały Toruń

Daniel Ludwiński
Daniel Ludwiński
Toruń codziennie odwiedzają liczne wycieczki szkolne
Toruń codziennie odwiedzają liczne wycieczki szkolne Grzegorz Olkowski
Sezon turystyczny w Toruniu trwa w najlepsze. O ile przez ostatni wydłużony weekend w mieście przeważali goście indywidualni, o tyle od poniedziałku znowu królują grupy szkolne. Większość z nich przyjeżdża na jeden dzień i nie wyobraża sobie pobytu bez udziału w warsztatach wypieku piernika i odwiedzenia miejsc związanych z Mikołajem Kopernikiem.

Już dawno minęły czasy, gdy wycieczki szkolne przyjeżdżały tylko przez parę tygodniu w maju i czerwcu. Liczne grupy dzieci odwiedzają Toruń praktycznie od początku kwietnia, a były i takie, które zdecydowały się na przyjazd już w marcu. O tym, jaką popularnością w wyjazdowych planach małych turystów cieszy się nasze miasto, przekonać się nie jest trudno - wystarczy pojawić się w centrum w dowolny dzień powszedni, a na pewno zobaczy się, że Rynek Staromiejski i okoliczne uliczki są dosłownie opanowane przez dzieci.

Co zwiedzić w Toruniu? To wybierają wycieczki

- Grup jest w Toruniu multum - potwierdza Katarzyna Pufal z Agencji Przewodników po Toruniu "Zwiedzaj Toruń". - Na jakieś większe podsumowania przyjdzie czas po zakończeniu roku szkolnego, ale przeważnie są to wycieczki, które przyjeżdżają do nas na jeden dzień. Wiąże się to w dużej mierze z tym, że baza noclegowa w cenach odpowiednich dla szkół niestety jest w Toruniu dosyć mała. Nawet, jeśli grupy planują przyjazd na 2-3 dni, to bywa, że okazuje się, że nie mogą znaleźć dla siebie noclegu w przystępnej cenie, więc muszą ograniczyć się do jednodniowego pobytu. W programie wyjazdu zawsze jest zwiedzanie z przewodnikiem - to już standard, bo kadry nauczycielskie dobrze wiedzą, że taki spacer ma zupełnie inną wartość poznawczą. Mało która grupa zwiedza więc miasto na własną rękę. Niezmiennie od lat grupy odwiedzają również planetarium i idą na warsztaty wypieku piernika, popularnością cieszy się też Dom Mikołaja Kopernika. Często są też wycieczki, które wybierają rejs statkiem po Wiśle.

A co oprócz wspomnień zabierają ze sobą najmłodsi z Torunia? Wbrew pozorom nie zawsze są to pierniki. O ile dorośli nie wyobrażają sobie, że mogliby przyjechać do naszego miasta i nie kupić choćby małej paczki smakołyków, o tyle dla dzieci wcale nie jest to aż tak oczywiste - wolą bowiem po prostu zakup pamiątek. Niekoniecznie tych najbardziej toruńskich.

- Tradycyjnie najpopularniejsze są miecze i inna broń, to się zawsze dobrze sprzedaje. Magnesy z widokiem Torunia wolą raczej dorośli - słyszymy na jednym ze stoisk z pamiątkami.

Toruń codziennie odwiedzają liczne wycieczki szkolne
Toruń codziennie odwiedzają liczne wycieczki szkolne Grzegorz Olkowski

Zimą podczas spotkania z mediami podsumowującego poprzedni i zapowiadającego obecny sezon turystyczny Szymon Wiśniewski, dyrektor Ośrodka Informacji Turystycznej w Toruniu, zakładał, że pamiątkowym hitem dla grup szkolnych będą pluszowe kapibary. Gryzonie nie cieszą się jednak nawet w niewielkim stopniu taką popularnością, jak cieszyły się przed rokiem, zupełnie zaskakująco, okazałe białe gęsi.

Już nie tylko fast food

Wszystko wskazuje na to, że minął już czas, gdy żelaznym punktem programu niemal każdej wycieczki szkolnej była wizyta w lokalu szybkiej obsługi, szczególnie w McDonald’s. Grup, które stołują się w fast foodzie, nadal nie brakuje, ale coraz więcej z nich wybiera bardziej wartościowe posiłki.

- Nie ma miejsc dla osób indywidualnych. Proszę spróbować po godzinie 14 - usłyszeliśmy w jednym z barów mlecznych, w środku dnia bardzo licznie odwiedzanych przez grupy szkolne.

Swoją propozycję dla najmłodszych mają jednak nie tylko bary, a także toruńskie restauracje. Już za 30-35 zł od osoby oferują zestawy składające się z zupy, drugiego dnia (najczęściej kotlet z ziemniakami i surówką) oraz napoju.

- Kadra nauczycielska zwraca uwagę na to, żeby dzieci zjadły porządny domowy posiłek. Restauracje mają więc już naprawdę wielu klientów, jeśli chodzi o grupy szkolne i posiadają w swojej ofercie menu dla takich wycieczek. O bary szybkiej obsługi grupy zahaczają więc co najwyżej w drodze powrotnej, choć oczywiście cały czas są też takie wycieczki, dla których jest to nieodłączny element wyjazdu - mówi Katarzyna Pufal.

Uwaga na żebranie!

Niestety, grupy szkolne spotykają się w tym roku także z nachalnością osób bezdomnych. Problem ma być zauważalny bardziej niż w poprzednich latach.

- W tym roku się to bardzo nasiliło - panowie zaczepiają grupy, próbują żebrać o pieniądze od uczniów. Przewodnicy zamiast skupiać się na swojej pracy muszą więc interweniować - twierdzi Katarzyna Pufal. Do tematu nachalnego żebrania wrócimy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Koniec sprawy Assange'a. Ugoda z USA zapewnia mu wolność

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska