Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po przepustkę na europejskie parkiety

Redakcja
Jutro, o godzinie 17.30 Anwil Włocławek zagra w Sopocie w półfinale Pucharu Polski z miejscowym Prokomem.

Jutro, o godzinie 17.30 Anwil Włocławek zagra w Sopocie w półfinale Pucharu Polski z miejscowym Prokomem.

Dwudniowe zmagania, których stawką jest nie tylko trofeum, ale również udział w europejskich pucharach, rozpoczną się dwie godziny wcześniej pojedynkiem innej pary: BOT Turów Zgorzelec - ASCO Śląsk Wrocław. Finał zostanie rozegrany w niedzielę o godz. 17. Wszystkie spotkania będzie transmitował Polsat Sport.

Już na wstępie finałowej rywalizacji Anwil trafił na mistrza, ale nie zamierza rozpaczać z tego powodu.

- Na liście życzeń mieliśmy dwóch rywali, z którymi chcieliśmy zagrać - mówi Zbigniew Polatowski, prezes włocławskiego klubu. - To były drużyny Prokomu i Śląska. W pięćdziesięciu procentach marzenie się spełniło.

<!** reklama>Od dwóch miesięcy podopieczni Alesa Pipana przeżywają poważny kryzys, ale trudno im się obawiać Prokomu, skoro w tym sezonie trzykrotnie pokonali ten zespół. Anwil dwukrotnie ograł tego rywala w lidze i raz w pojedynku o Superpuchar Polski. Dodatkowo zespół wzmocnił powrót po długiej kontuzji Vladimira Petrovicia.

Smaczku tej rywalizacji dodaje fakt, że Prokom będzie prawdopodobnie rywalem Anwilu w półfinale play off. Oczywiście pod warunkiem, że obie drużyny pokonają swoich rywali w ćwierćfinale.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska