Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po tragedii w Dębowej Łące. Prokuratorskie zarzuty dla kierowcy Ekosystemu

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
21 maja pani Anna z 8-letnim synem Remigiuszem zginęła pod kołami śmieciarki. Zawinił kierowca, bo nie spojrzał w lusterko - dowodzi prokuratura. Grozi mu do 8 lat więzienia.

<!** Image 3 align=none alt="Image 219605" sub="Pan Wojciech z synem Oskarem / Fot.: Grzegorz Olkowski">
Po tragedii w Dębowej Łące. Prokuratorskie zarzuty dla kierowcy Ekosystemu
21 maja pani Anna z 8-letnim synem Remigiuszem zginęła pod kołami śmieciarki. Zawinił kierowca, bo nie spojrzał w lusterko - dowodzi prokuratura. Grozi mu do 8 lat więzienia.

58-letniemu Bogdanowi B., kierowcy zatrudnionemu w wąbrzeskiej firmie Ekosystem (wywóz nieczystości), przestawiono zarzut spowodowania śmiertelnego wypadku na skutek nieumyślnego naruszenia przepisów ustawy Prawo drogowe (art. 177 par. 1 i 2 Kodeksu karnego w związku z art. 17 ustawy).
<!** reklama>

- Matka z dwoma synami prawidłowo przeszła przez jezdnię w Dębowej Łące i dalej prawidłowo poruszała się prawym poboczem. Kierowca śmieciarki ruszył i najechał na pieszych, wcześniej nie zachowując szczególnej ostrożności wymaganej przy włączaniu się do ruchu. Mówiąc dokładniej, nie upewnił się, jak wygląda przedpole. Mógł spojrzeć w lusterko, które miał prawidłowo zainstalowane, ale tego nie uczynił. Sprawdzał tylko widoczność z tyłu i z boku - mówi prokurator Michał Goldyszewicz z Prokuratury Rejonowej w Wąbrzeźnie.

Do zdarzenia doszło 21 maja br. około godz. 13.30. Pani Anna odebrała synów (5-letniego Oskara i 8-letniego Remigiusza) ze szkoły i zmierzała do samochodu męża Wojciecha, zaparkowanego obok sklepów w centrum wsi. Śmieciarka najechała na nią i starszego syna. Bezpośrednią przyczyną śmierci były urazy czaszkowo-mózgowe.

- Po przesłuchaniu świadków kluczowym dowodem w sprawie stała się dla nas opinia biegłego z zakresu ruchu drogowego. Nie pozostawia ona wątpliwości co do mechanizmu powstania wypadku. Akt oskarżenia przeciwko Bogdanowi B. skierujemy do sądu we wrześniu - dodaje prokurator.

5-letnim Oskarem i najstarszym synem - 10-letnim Arkadiuszem opiekuje się ojciec, pan Wojciech. Całej trójce wielkiego wsparcia udzielili rodzina, szkoła, sąsiedzi.
- Wszystkim z całego serca dziękuję - mówi pan Wojciech. - A kierowca? Nie obciążam tego człowieka. Cały czas mam świadomość, że to był tragiczny wypadek. Przecież nie zrobił tego celowo. I musi z tym dalej żyć...

Więcej o sprawie w piątkowym papierowym wydaniu „Magazynu” Nowości

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska