Sąd Rejonowy w Toruniu zdecydował o tymczasowym aresztowaniu podejrzanego na 2 miesiące. My wnosiliśmy o areszt 3-miesięczny. Nie będziemy jednak skarżyć decyzji sądu. Skoncentrujemy się teraz na tym, by przez te dwa miesiące wykonać wszystkie konieczne czynności prowadzące do skierowania aktu oskarżenia. Jeśli nam się to nie uda, wniesiemy o przedłużenie aresztu - mówi prokurator Marcin Licznerski, szef Prokuratury Rejonowej Toruń Wschód. I nie kryje satysfakcji z postanowienia sądu.
24-letni Szymon Ch. w momencie powodowania wypadku był trzeźwy i nie uciekł z miejsca zdarzenia. Jak przekazuje Wioletta Dąbrowska, rzeczniczka toruńskiej policji, nie był w przeszłości karany. Był natomiast już notowany przez mundurowych za wykroczenia drogowe (raczej drobne). To, że Sąd Rejonowy w Toruniu przychylił się dziś do wniosku prokuratury o tymczasowe aresztowanie 24-latka jest sygnałem, że twardy kurs wobec kierowców wiozących śmierć stał się faktem. Tym bardziej wobec tych, którzy jak Szymon Ch. nie przyznają się do winy, na którą już są solidne dowody.
Przypomnijmy. Do tragedii w Małej Nieszawce doszło w sobotę, 22 czerwca, o godz. 23.05. Na drodze ekspresowej S-10 młody kierowca bmw wymijał na zakręcie na podwójnej linii ciągłej, zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z prawidłowo jadącym z naprzeciwka oplem astrą. Na miejscu zginął 43-letni kierowca opla, ojciec rodziny z Bydgoszczy. Jego 37-letnia żona z ciężkimi obrażeniami trafiła do szpitala. Dwójce dzieci fizycznie nic się nie stało - są pod opieką krewnych.
Wypadek w Małej Nieszawce na DK 10 pod Toruniem. Nie żyje je...
Samochodem bmw kierował 24-letni Szymon Ch. z Sochaczewa (woj. mazowieckie). Po wypadku został zatrzymany przez policję. Wczoraj (24.06) został przesłuchany w Prokuraturze Rejonowej Toruń Wschód. - Nie przyznał się do winy. Twierdzi, że nie pamięta, by kogokolwiek wyprzedzał na drodze. Zasłania się niepamięcią. Mówi, że cały dzień spędził na plaży w Mielnie. Po całodziennym plażowaniu był zmęczony słońcem i miał złe samopoczucie - przekazał prokurator rejonowy Marcin Licznerski.
Śledczy są przekonani, że młody kierowca bmw szarżował na drodze. Całe zdarzenie zarejestrowało urządzenie z opla astry. Widać wyraźnie, że bmw przekracza podwójną linię ciągłą i moment zderzenia. Poza tym jest ważny świadek tragedii: kobieta, która kierowała autem jadącym tuż za Szymonem Ch. Zeznała, że bmw już wcześniej zachowywało się na drodze ryzykownie, m.in. próbując wymijać ją. Prokuratura jest pewna, że 24-latek jechał za szybko.
Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym młodemu kierowcy grozi od 6 miesięcy do 8 lat więzienia. Dziś, doprowadzany do sądu, płakał.
WARTO PRZECZYTAĆ:
Inauguracja aplikacji AmberGo. Minister na otwarciu w Lubiczu Dolnym
Warto obejrzeć: Policyjna specgrupa w Kujawsko-Pomorskiem

szkolenie wojsko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?