Podejrzani o pobicie to torunianie w wieku 21, 22 i 23 lat, personaliów i roli pozostałych trzech osób nie udał o się ustalić.
- Tuż po zdarzeniu udało się przesłuchać pięciu z siedmiu pokrzywdzonych studentów, dwóch zdążyło wrócić do swojego kraju. Dlatego wystąpimy do Turcji o pomoc prawną. Do ich przesłuchania dojdzie przed tamtejszymi organami - tłumaczy Bartosz Wieczorek, zastępca Prokuratora Rejonowego Prokuratury Centrum-Zachód w Toruniu.
Pobicie studenta w Toruniu
Śledczy chcą mieć pełen obraz wydarzeń z czerwcowej nocy, gdy grupa sześciu mężczyzn z Polski zaatakowała i pobiła na Bydgoskim Przedmieściu siedmiu studentów Erasmusa z Turcji, przebywających na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika. Jeden z wstrząśnieniem mózgu trafił do szpitala.
Polacy mieli spytać Turków, czy znają język polski i nie czekając na odpowiedź zacząć bić. Według prokuratury atak miał podłoże narodowościowe. Do tej pory zarzuty usłyszało trzech z sześciu napastników. Za pobicie na tle narodowościowym grozi im do pięciu lat więzienia.
Czytaj także:Pobicie tureckiego studenta w Toruniu. Podejrzani w rękach policji
Personalia i rola pozostałych trzech napastników wciąż pozostają zagadką. Wiadomo natomiast, że wersje poszkodowanych i zatrzymanych napastników różnią się od siebie.
- Ze względu na dobro śledztwa nie chcę mówić o szczegółach - słyszymy od prokuratora Wieczorka.
Po czerwcowej napaści na zagranicznych studentów rektor toruńskiego uniwersytetu władze miasta oraz komendant miejski policji zapewnili, że Toruń nadal jest bezpiecznym i spokojnym miastem, a zdarzenie było incydentalne.
Zaczepki obcokrajowców to codzienność
Z rozmów z studentami Erasmusa wynika jednak, że zaczepki studentów obcokrajowców to codzienność.
- Spotykamy się z przeświadczeniem, że Polska jest tylko dla Polaków - mówił nam Fabio z Włoch, kolega najbardziej poszkodowanego w ataku.
Władze UMK zapewniły, że nie dostają sygnałów o takich zdarzeniach. Rokrocznie na toruński uniwersytet przyjeżdża około 250 obcokrajowców, większość z Turcji.
Toruńska prokuratura zajmująca się sprawą pobicia tureckich studentów Erasmusa zwróci się do Turcji o pomoc prawną. Powód? Do tej pory nie udało się przesłuchać wszystkich poszkodowanych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?