MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pora na redaktora lustratora

Artur Szczepański
Artur Szczepański
Jeżeli wszyscy, łącznie z bohaterami bajek, mają być zlustrowani do spodu, to dlaczego nie dziennikarze jako przedstawiciele czwartej władzy. Zastanawia mnie jednak powód, dla którego miałoby się tym zająć akurat Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich?

<!** Image 1 align=left alt="Image 14106" >
Jeżeli wszyscy, łącznie z bohaterami bajek, mają być zlustrowani do spodu, to dlaczego nie dziennikarze jako przedstawiciele czwartej władzy. Zastanawia mnie jednak powód, dla którego miałoby się tym zająć akurat Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich? Może chodzi o to, aby na łamach gazet, ekranach i antenach żurnaliści wzięli się za łby, ku uciesze wielomilionowej publiczności? A może rzecz w tym, by jeszcze bardziej podzielić środowisko, które ma dwa stowarzyszenia, lecz żadnego związku zawodowego. Zdaję sobie jednak sprawę, że dla wielu lustracja to dużo lepsza zabawa niż obrona interesów dziennikarzy.
Gdy słyszę, jak prominentny działacz kujawsko-pomorskiego SDP stwierdza, że w jednej z dużych regionalnych gazet przydałaby się dekomunizacja, to nie opuszcza mnie wrażenie, iż mam do czynienia z człowiekiem sprawnym umysłowo inaczej, a to lustracji nie wróży najlepiej.
Pal sześć dekomunizatorów na ochotnika, bo prawie każdy
z nas dziennikarzy doskonale wie, kto w przeszłości był draniem, wazeliniarzem
i donosicielem, biegającym
w czynie społecznym do komitetów partii. Wiemy, kto
i jak weryfikował dziennikarzy, znamy też po nazwiskach tych, którzy zupełnie bezinteresownie byli informatorami mniej lub bardziej tajnych służb i myli się ten, kto sądzi, iż znajdą się oni na listach agentów, bowiem wypróbowanych towarzyszy redaktorów werbować nie trzeba było w sposób instytucjonalny. Oni wicie, rozumicie chcieli i wcale się z tym nie kryli i to najczarniejsza karta historii dziennikarskiego środowiska.
Teraz kolejni inni wicie, rozumicie w ramach propozycji Komisji Prawd i Pojednań rwą się do żurnalistycznych teczek zapewne w poszukiwaniu zemsty, dławienia frustracji i nowych, zwolnionych po lustracji etatów. Na razie, na ochotnika zgłaszam się do zlustrowania mojej skromnej osoby, aby przekonać się na własnej skórze, jaki ma wymiar sztandarowa prawda
i pojednanie.
I już na koniec chciałbym, aby przyszli lustratorzy pamiętali, że dla mnie to tylko głupia zabawa, a innym chodzić będzie o życie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska