Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powstało wideo promujące Toruń. To raczej kit niż hit

Tomasz Bielicki
Jest nowy spot promujący Toruń, który powstał na zlecenie miejskiego Biura Obsługi Inwestora. Problem w tym, że nawet na radnych nie robi wrażenia.

<!** Image 3 align=none alt="Image 223912" >

Jest nowy spot promujący Toruń, który powstał na zlecenie miejskiego Biura Obsługi Inwestora. Problem w tym, że nawet na radnych nie robi wrażenia.

Na ekranie miga Mikołaj Kopernik - w wersji z pomnika i z obrazu. Jest osiołek i wózek tułaczy, a także sporo klasycznych ujęć panoramy starówki i migawek zabytkowych obiektów. Jest też uniwersytecki campus i Obserwatorium Astronomiczne UMK w Piwnicach. Do tego m.in. Teatr Horzycy, Motoarena oraz budowa mostu, która wpisuje się w panującą obecnie w mieście gorączkę. A wszystko okraszone pojawiającymi się i znikającymi hasłami - „nowoczesność” i „tradycja”.

<!** reklama>

W październiku film po raz pierwszy promował Toruń na Międzynarodowych Targach Inwestycyjnych Expo Real 2013 w Monachium. Powstał na zlecenie miejskiego Biura Obsługi Inwestora. Jego wykonawcą jest krakowska firma Creative Studio, która robiła podobne produkcje również dla Wrocławia i Bielska-Białej. Dwie wersje filmu o Toruniu - 30-sekundowa i 90-sekundowa - w czterech językach firma stworzyła za 7380 zł brutto.

Zaskakujące jest to, skąd twórcy spotu czerpali wiedzę o mieście.

- Z Wikipedii - przyznaje otwarcie Adrian Łapczyński, dyrektor Creative Studio, który wcześniej w Toruniu nie był. Pierwszy raz przyjechał dopiero z kamerą. Na trzy dni.

- Ze strony miasta otrzymaliśmy listę obiektów, które powinny pojawić się w filmie. Ich lokalizację ustaliliśmy wcześniej za pośrednictwem Google Maps - mówi „Nowościom”. - Z tego, co wiem, 30-sekundowa wersja naszego spotu miała być przeznaczona do emisji telewizyjnej, ale słyszałem, że nie wiadomo, czy tak się stanie.

Nowy klip promocyjny pojawił się w internecie trzy dni temu i od razu wzbudził spore emocje.

- Jakie jest Wasze zdanie? Pozwólcie, że wyrażę swoje: „d... nie urywa”. Przepraszam za język - napisał na Facebooku radny PiS Jacek Kowalski, czym wywołał lawinę kolejnych komentarzy.

- Raczej żadnego inwestora tym filmem nie przekonamy. Nie wspomnę o wątpliwym poziomie skręcenia tego spotu - dopisał Paweł Gulewski, radny PO.

Krakowskiej produkcji broni szef Biura Obsługi Inwestora.

- Ostatnie filmy promujące miasto powstały dość dawno. Chcieliśmy pokazać coś nowego. Uważam, że to dobry film. Oczywiście gdybyśmy dysponowali większym budżetem, to można było stworzyć coś bardziej spektakularnego ze zdjęciami lotniczymi - mówi Adam Zakrzewski, dyrektor Biura Obsługi Inwestora. - Spot miał być tylko krótkim fleszem prezentującym Toruń z różnych punktów widzenia, a nie tylko przez pryzmat Kopernika i piernika. I spełnia swoje zadanie.

Przypomnijmy, że poprzedni film promocyjny „Toruń - miastem festiwali” autorstwa Grupy Falco również budził emocje. Zarzucano mu pominięcie tak kluczowej dla Torunia imprezy jak festiwal „Kontakt”.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska