Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydenci Torunia i Bydgoszczy przełamali pat w sprawie ZIT

Artur Olewiński
Artur Olewiński
Podpisanie porozumienia ZIT w Pałacu OstromeckoPodpisanie porozumienia ZIT w Pałacu Ostromecko. NZ Michał Zaleski
Podpisanie porozumienia ZIT w Pałacu OstromeckoPodpisanie porozumienia ZIT w Pałacu Ostromecko. NZ Michał Zaleski Tomasz Czachorowski
Regionalny ZIT będzie działał w formie porozumienia - zdecydował wczoraj zarząd związku. Wpływ na wydawanie pieniędzy zachowają wszyscy jego członkowie - bez dominacji Bydgoszczy.

Ciągnący się miesiącami konflikt o to, w jaką formę ZIT (Zintegrowane Inwestycje Terytorialne) powinien się przekształcić, dobiegł końca. Na wczorajszym posiedzeniu Zarządu ZIT zaakceptowano warunki, na jakich opierało się będzie porozumienie. Przypomnijmy, że to właśnie za takim rozwiązaniem opowiadała się Bydgoszcz. W przeciwieństwie do Torunia, któremu bliżej było do stowarzyszenia.
Pierwsze rozwiązanie, w pierwotnym kształcie, miało dawać bydgoskim władzom decydujący wpływ przy rozdzielaniu ogromnej sumy ok. 700 mln zł. Tymczasem zdaniem toruńskich władz taka forma była sprzeczna z zasadami, które wszyscy partnerzy ZIT zatwierdzili w ubiegłym roku, z chwilą powstawania związku. Wówczas zdecydowano, że decyzje będą podejmowane demokratycznie, wspólnie, a głos każdego z członków ZIT będzie równoważny. Wobec tych rozbieżności władze Torunia zaapelowały do swoich partnerów o rozważenie możliwości bardziej czasochłonnej, ale trwalszej, jaką jest stowarzyszenie.
Tymi wątpliwościami podzieliły się wschodnia i zachodnia część ZIT. Pierwsza, toruńska część obszaru ZIT opowiadała się za stowarzyszeniem. Wskazywano jednocześnie, że z powodu presji czasu należy najpierw zawrzeć porozumienie. Podobne stanowisko prezentowała także część przedstawicieli bydgoskiej, zachodniej części ZIT.
Jak oceniał na łamach „Nowości” starosta toruński Mirosław Graczyk, preferująca formę stowarzyszenia większość zdecydowała się na bydgoską propozycję ze względów organizacyjno-prawnych i presji czasu. W ostatnim czasie członkowie ZIT zajmowali się więc dopracowaniem warunków funkcjonowania porozumienia. Kluczowe było zabezpieczenie interesów wszystkich partnerów. Tak też się stało.[break]
- To kończy dyskusję na temat formy prawnej, w jakiej działać będą gminy należące do ZIT - komentuje Łukasz Niedźwiecki, wiceprezydent Bydgoszczy. - Nie kończy to jednak całego procesu.
Teraz porozumienie trafi do akceptacji Komitetu Sterującego ZIT. To stanie się najpewniej pod koniec maja. Następnie zajmą się nim rady gmin, w tym toruńscy i bydgoscy radni.
- Sądzę, że uporamy się z tym i jeszcze w czerwcu nastąpi podpisanie porozumienia ZIT w nowej formie. Po tym formalnie będziemy mogli przystąpić do kolejnych etapów prac nad pozyskiwaniem środków na projekty ZIT oraz zatwierdzenia Strategii ZIT - mówi Niedźwiecki.
Toruńskie władze podsumowują zakończone negocjacje w umiarkowanych nastrojach. Podkreślają jednak dobrą wolę wszystkich stron.
- Niestety, mój pomysł, abyśmy zaczynali od stowarzyszenia, czyli formuły, która integrowałaby na stałe nasz obszar funkcjonalny czy w przyszłości metropolię, nie spotkał się z akceptacją kilku samorządów. Na razie musimy zadowolić się tym instrumentem - podsumowuje prezydent Michał Zaleski.
Do tematu wrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska