Do końca 2015 roku działać mają dwa osobne okręgi: bydgoski i toruński. Po to, by Toruń wywiązał się ze swoich zobowiązań wobec Brukseli. Potem nastąpi połączenie.
- W bydgoskich mediach rozgorzały emocje w związku z rzekomym wycofywaniem się Torunia z zawartego w 2009 roku porozumienia w sprawie spalarni. Jednoznacznie je dementuję. Nikomu nawet nie przyszło do głowy zerwać to porozumienie. Wywiążemy się z niego - zapowiedzieli wczoraj na konferencji prasowej wiceprezydent miasta Zbigniew Fiderewicz i Piotr Rozwadowski, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania.<!** reklama>
Odpadów nie zabraknie
Porozumienie zakłada, że gmina Toruń dostarczać będzie do regionalnej spalarni w Bydgoszczy określone ilości odpadów, np. 49,5 tys. ton w 2015 roku, 55,5 tys. w kolejnym, a od 2030 roku - po 60 tys. ton. W przypadku gdyby spalarnia powiększyła swoje moce przerobowe z planowanych 180 tys. ton - minimum 1/3 część zwiększonego potencjału.
- I tak się stanie. Śmieci nam nie zabraknie - podkreślał Piotr Rozwadowski.
Opóźnienie... korzystne
Spalarnia, tworzona przez specjalnie do tego celu powołaną przez bydgoszczan spółkę Pro-Natura, miała ruszyć już w 2013 roku. Z różnych przyczyn inwestycja opóźniła się. Dziś dopiero Pro-Natura uroczyście podpisze umowę z głównym wykonawcą. Obecni będą przy tym przedstawiciele władz Torunia.
Tak się składa, że opóźnienie w pewien sposób jest Toruniowi na rękę. Nowy termin uruchomienia spalarni to koniec 2015 roku. To jednocześnie termin tzw. trwałości projektu Zakładu Unieszkodliwiana Odpadów (ZUOK) przy ul. Kociewskiej w Toruniu. Czyli okresu, kiedy miasto przed Komisją Europejską wykazać się musi odpowiednim przerobem śmieci w sortowni, kompostowni itp. oraz osiąganym przy tym efektem ekologicznym. A wszystko dlatego, że Unia wsparła budowę ZUOK ponad 10 milionami euro dotacji (poprzez Fundusz Spójności).
Dlatego też Toruń opowiada się za następującym rozwiązaniem w wojewódzkim planie gospodarowania odpadami, który we wrześniu ma chwalić sejmik województwa: osobne - toruński i bydgoski - regiony śmieciowe do końca 2015 roku i wspólny okręg po tym okresie.
- Takie rozwiązanie gwarantuje bezpieczeństwo obu podmiotom: Zakładowi Unieszkodliwiania Odpadów Komunalnych w Toruniu i spalarni w Bydgoszczy - tłumaczył wczoraj wiceprezydent Zbigniew Fiderewicz. Dodając, że mowa była o nim na spotkaniu z wicemarszałkiem Dariuszem Kurzawą (PSL) w Urzędzie Marszałkowskim.
Recykling i Energia? Nie znam
Ze śmieciowych nowości w Toruniu objawiła się właśnie inwestycja prywatnej spółki Recykling i Energia. Potężna, bo warta 57,6 mln zł (40 mln zł ma dołożyć Unia Europejska).
Na czym ma polegać? W skrócie - na wybudowaniu na terenie Elany zakładu do chemicznego przekształcania zużytych opakowań w energię elektryczną. Według zapowiedzi spółki Recykling i Energia odpady miałaby ona pozyskiwać między innymi z ZUOK-u. To rodzi pytanie, czy w związku z tym powodzenie wspólnej spalarni nie jest zagrożone.
- Nic nie wiem na ten temat. Nic nie słyszałem o tej inwestycji. Nikt z wymienionej spółki na temat współpracy ze mną nie rozmawiał - mówił tymczasem wczoraj Piotr Rozwadowski, prezes MPO...
Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?