Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent stawia raczej na Kuczmę

Redakcja
Wacław Kuczma
Wacław Kuczma Dariusz Bloch
Z naszych informacji wynika, że minister Małgorzata Omilanowska nie zgodziła się na kandydata wskazanego przez prezydenta Torunia. Dlaczego?

[break]
Już na początku września pisaliśmy, że według naszych informacji komisja konkursowa pod przewodnictwem z-cy prezydenta Zbigniewa Fiderewicza zarekomendował prezydentowi Torunia aż trzech kandydatów: Stanisława Rukszę, dyrektora programowego CSW Kronika w Bytomiu; Wacława Kuczmę, dyrektora Galerii BWA w Bydgoszczy i Krzysztofa Białowicza, p.o. dyrektora CSW. Sprawę od dłuższego czasu śledzi Obywatelskie Forum Sztuki Współczesnej zaniepokojone sytuacją w Toruniu.

„Według stanu prawnego komisja konkursowa ma wskazać najwyżej ocenionego merytorycznie kandydata. Prezydent, będąc związany jedynie samym obowiązkiem przeprowadzenia konkursu, nominuje kandydata wedle swojego uznania (...) Sytuacja z którą mamy obecnie do czynienia może być odczytana jako próba dość ordynarnej manipulacji procedurą. Gdyż obok jednego kandydata posiadającego bogaty dorobek wskazani zostali kandydaci, o co najmniej nikłym doświadczeniu i dyskusyjnych kompetencjach” - piszą członkowie forum.

Z naszych informacji wynika, że Michał Zaleski nominował Wacława Kuczmę, mimo tego, że Stanisław Ruksza zdobył najwięcej punktów przyznanych przez komisję. Taką decyzję prezydenta miała zakwestionować Małgorzata Omilanowska, stojąca na czele Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które obok magistratu i Urzędu Marszałkowskiego jest jednym z partnerów współprowadzących CSW. Ministerstwo przyznało nam, że opinia powstała. Treści pisma jednak nie ujawniło, odsyłając nas do magistratu.

- Jeden ze współorganizatorów w odpowiedzi na naszą korespondencję zgłosił uwagi i zadał kilka pytań dot. m.in. przyszłego profilu instytucji, trybu konkursowego i okresu zatrudnienia kandydata. Przygotowaliśmy odpowiedzi i obecnie czekamy na ostateczną opinię ministerstwa w tej sprawie - twierdzi Aleksandra Iżycka, rzeczniczka prezydenta, która wczoraj odmówiła zarówno pokazania protokołu komisji konkursowej, jak i pisma od minister Omilanowskiej.

- Miasto niezależnie od wyników konkursu stara się wcisnąć do CSW Wacława Kuczmę i Marka Żydowicza, który miałby zostać dyrektorem programowym - twierdzi radna Joanna Scheuring-Wielgus, powołując się na swoje źródła w stolicy. - Dostałam też anonim, z którego wynika, że dyrektor programowy ma wprowadzić do CSW swoich prawników i pracowników na zewnętrznych kontraktach, aby nie było można ich kontrolować jak pracowników etatowych. Oddanie Żydowiczowi CSW będzie takim samym błędem, jakim było oddanie mu budynku dawnego zboru.

Wacław Kuczma przebywa obecnie na Ukrainie. Marek Żydowicz, z którym również próbowaliśmy się skontaktować, odpisał nam w SMS-ie, że dostępny będzie dopiero po 3 października.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska