Program wsparcia dla rodzin wielodzietnych ruszy w październiku

Baseny, teatry, muzea - to wszystko już niebawem stanie się łatwiej dostępne dla rodzin, które mają troje bądź więcej dzieci. Wszystko w ramach magistrackiego programu „Jesteśmy razem”.

<!** Image 3 align=none alt="Image 197467" sub="Malwina Szulc z dziećmi Krystianem i Julią. Niestety, oni nie skorzystają z programu „Jesteśmy razem” [Fot.: Sławomir Kowalski]">W lipcu toruńscy radni przychylili się do pomysłu, by wspierać najliczniejsze w mieście rodziny. Tym razem nie chodziło jednak o zasiłki czy innego rodzaju pomoc finansową, ale o zniżki przy korzystaniu z dóbr kultury i obiektów sportowych.

- Zniżki będą wynosiły do 50 proc. w zależności od szczegółowych ustaleń z instytucjami - wyjaśnia Magdalena Krzyżanowska, rzeczniczka prezydenta Torunia. - Kartę rabatową otrzyma każda rodzina spełniająca warunki ustalone w uchwale. <!** reklama>

Jedni się cieszą, inni denerwują

Ze zniżek skorzystają ci, którzy mają co najmniej troje dzieci. Nie będą wykluczone i te rodziny, które mają pełnoletnie pociechy. Trzeba będzie jednak udowodnić, że osiemnastoletnie dziecko uczy się na przykład w liceum .

- Bardzo się cieszę, że wreszcie ktoś o nas pomyślał. Dzięki tym zniżkom może w końcu będę mogła razem z dziećmi obejrzeć sztukę w teatrze czy pójść do muzeum - mówi 39-letnia Katarzyna z Rubinkowa, matka trójki dzieci. - Teraz bilety są tak drogie, że nie stać nas na żadne rodzinne wyjście. To zbyt duża dziura w budżecie. Nie pozwalamy sobie nawet na kino.

Katarzyna jest ekspedientką w jednym z toruńskich dyskontów. Na rękę zarabia około 1,5 tys. zł. Wraz z mężem Waldemarem (pracownik stacji paliw, miesięcznie 1,9 tys. zł netto) wychowują troje dzieci: 15-letniego Kamila, 12-letnią Zuzię i 7-letniego Kacpra.

Nie wszyscy są jednak zadowoleni z inicjatywy podjętej przez miasto. Pokrzywdzeni czują się rodzice, którzy mają dwoje dzieci.

- Przepisy dyskryminują sporą rzeszę mieszkańców, bo w czym moje dzieci są gorsze od tych z rodzin wielodzietnych - zżyma się Dagmara z Bydgoskiego Przedmieścia. - Mnie też nie stać na rodzinne wyjście do kina, teatru czy muzeum. Dlaczego nikt nie chce mi pomóc?

- Dla niektórych to sposób na życie: czwórka dzieci, mieszkanie komunalne od miasta, wyprawki do szkoły z opieki społecznej, zasiłki, dożywianie w szkole, bo wielodzietnym rodzinom trzeba pomagać - denerwuje się inny Czytelnik „Nowości”. - A ja mam jedno dziecko i też ledwo wiążemy koniec z końcem. Na żadną pomoc się nie kwalifikujemy.

Studenci też skorzystają

Dziś wiadomo, że zniżkami objęte zostaną miejskie instytucje kultury, na przykład Muzeum Okręgowe, Dwór Artusa oraz obiekty sportowo-rekreacyjne typu baseny i lodowisko.

Żeby otrzymać kartę dużej rodziny, trzeba będzie wypełnić specjalny wniosek, podając dane rodziców i dzieci oraz okazać określone dokumenty. Będą to dowody osobiste rodziców, akty urodzenia dzieci, legitymacje szkolne bądź studenckie oraz zaświadczenia o kontynuowaniu nauki.

Prawo do korzystania ze zniżek będą mieć wszyscy członkowie wielodzietnej rodziny (każdy otrzyma imienną kartę z numerem). Będzie ona obowiązywać również studentów do dwudziestego czwartego roku życia. Warto wspomnieć, że karta rabatowa zostanie wydana na rok z możliwością jej przedłużenia.

- Złożone wnioski będą sprawdzane pod względem formalnym. Chodzi o dokumenty potwierdzające pokrewieństwo, wiek dzieci, legitymacje szkolne - wylicza Magdalena Krzyżanowska. - Program „Jesteśmy razem” rozpocznie się w październiku.

Dobry wizerunek dużej rodziny

Jak czytamy w przyjętej w lipcu uchwale Rady Miasta, celem projektu jest promowanie modelu dużej rodziny i kształtowanie jej pozytywnego wizerunku. Chodzi też o poprawę warunków życia i wsparcie w procesie wychowania.

Warto wiedzieć

Tutaj szykują się zniżki

„Baj Pomorski”, Zamek Krzyżacki, Muzeum Okręgowe, CSW, Dom Muz, Dwór Artusa, Toruńska Orkiestra Symfoniczna, Toruńska Agenda Kulturalna, Ogród Zoobotaniczny .

Baseny, Tor-Tor, stadion miejski, mecze hokejowe, mecze piłkarskie, speedway na lodzie, miniaquapark.