Florecistki Budowlanych Toruń rywalizowały na mistrzostwach świata kadetów i juniorów, które odbyły się w Moskwie. Niestety, wróciły bez medalu.
<!** Image 2 align=none alt="Image 188004" sub="Martyna Jelińska w turnieju indywidualnym juniorów zajęła czternastą lokatę FOT.: Adam Zakrzewski">Najbliżej podium była drużyna polskich juniorek, w składzie z Martyną Jelińską i Martą Hausman. „Biało-czerwone” uplasowały się na czwartej pozycji. W decydującym spotkaniu podopieczne Aleksandra Borkowskiego uległy Rosjankom 35:45.
Liczą się z nami
- Do bardzo dobre osiągnięcie - twierdzi selekcjoner naszej reprezentacji. - Włoszki i Amerykanki są poza zasięgiem. Z Rosjankami zawsze toczyliśmy zacięte boje. Tym razem przegraliśmy, ale jesteśmy czwartą drużyną na świecie, więc wynik powinien zadowalać, bo inne reprezentacje liczą się z nami.
Gorzej poszło naszym juniorkom w turnieju indywidualnym. Martyna Jelińska została sklasyfikowana na 14. pozycji, a Marta Hausman dwie lokaty niżej.
Obie torunianki nieźle zaprezentowały się w eliminacjach. Florecistki Budowlanych poniosły tylko po jednej przegranej. Hausman uległa 3:5 Amerykance Lee Kiefer, a Jelińska okazała się gorsza (4:5) od Kanadyjki Eleanor Harvey.
<!** reklama>Dzięki temu nasze zawodniczki w pierwszej rundzie turnieju głównego miały wolny los.
Obie przedstawicielki Budowlanych goryczy porażki doznały w 1/8 finału. Marta Hausman przegrała 10:15 z Pauline Ranvier (Francja). Bardziej zacięty bój stoczyła Martyna Jelińska. Podopieczna Aleksandra Borkowskiego w doliczonym czasie gry uległa Nzinghi Prescod (Stany Zjednoczone) 8:9.
- Martyna miała trudną „drabinkę” - dodaje Borkowski. - Szkoda, że przegrała ostatnią walkę w eliminacjach, bo przed turniejem głównym została sklasyfikowana dopiero na 15. miejscu. Gdyby pokonała Kanadyjkę, to miałaby zdecydowanie łatwiejszą drogę. Mimo wszystko jesteśmy zadowoleni z turnieju indywidualnego. Trzy reprezentantki kraju znalazły się w czołowej szesnastce (Natalia Gołębiewska z AZS-u AWFiS-u Gdańsk była 12. - dop. red).
Słabiej w Moskwie poszło kadetkom. Marika Chrzanowska uplasowała się dopiero na 18. pozycji, a Sandra Sulik została sklasyfikowana na 23. lokacie.
Przed nimi sporo pracy
- Turniej kadetek pokazał, ile pracy przed naszymi zawodniczkami - kończy Aleksander Borkowski. - Musimy zaplanować więcej treningów.
Dodajmy, że podczas mistrzostw świata kadetów nie są rozgrywane zawody drużynowe.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?