MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Radosna brama cmentarza

Aleksander Nalaskowski
Na bramie jednego z podlaskich cmentarzy widnieje napis „Zmartwychwstaniemy”. Jakby ci, tam obecni, prochami i kośćmi wypełniający mogiły, nie mieli żadnych wątpliwości, że w taki czy inny sposób wrócą do życia. Być może spoczywa tam i ów, który jakieś sto lat temu ten napis wykonał, a pewnie i ten, który jego umieszczenie nakazał.

<!** Image 1 align=left alt="http://www.nowosci.com.pl/img/glowki/nalaskowski_aleksander.jpg" >Na bramie jednego z podlaskich cmentarzy widnieje napis „Zmartwychwstaniemy”. Jakby ci, tam obecni, prochami i kośćmi wypełniający mogiły, nie mieli żadnych wątpliwości, że w taki czy inny sposób wrócą do życia. Być może spoczywa tam i ów, który jakieś sto lat temu ten napis wykonał, a pewnie i ten, który jego umieszczenie nakazał. Trudno powiedzieć, że te mogiły mówią, ale z całą mocą nieistniejących już ciał, osądzonych dusz, milczą donośnie: „Zmartwychwstaniemy”.

<!** reklama>To wiejski cmentarz. Przygarnął tych, którzy setki kilometrów przeszli za pługiem, którzy tony zboża z płachty do dłoni i z dłoni do ziemi rozrzucili. Którzy, mimo zaszłości i krętych relacji międzyludzkich, wysupływali rodzinami, dziesiątkami i setkami braci z białostockiego getta.

Najpierw uciemiężeni carskim zaborem nabrzmiałym od korupcji, okrucieństwa i niesprawiedliwości udawali, że oddychają po polsku po kongresie w Wiedniu, potem żyli kilka tygodni w polskiej republice radzieckiej - chorym pomyśle Dzierżyńskiego, Marchlewskiego i Kona, aż nabrali ożywczego powietrza II Rzeczypospolitej. 17 września 1939 roku bolszewicy, najlepsi sojusznicy Hitlera, weszli na dłużej. Aż zmiotła ich w zachłannym pędzie nazistowska nienawiść, która wygenerowała tu Treblinkę, Stelmachowo, getto i stworzyła opiekuńczy kokon dla kilkunastu zwyrodnialców z Jedwabnego. Potem znowu wrócili sowieci. Na długo, na bardzo długo.

Niektórzy ze spoczywających nigdy nie dotknęli wolnej Polski, inni ledwie się nią w międzywojniu zachwycili, a jeszcze inni doświadczyli wszystkich klęsk tej ziemi i nie dożyli III Rzeczypospolitej... Ale z przekonaniem głoszą: „Zmartwychwstaniemy”.

I dla nas jest taka nadzieja. Nasz swojski Babilon upadnie, a upadając wielu jeszcze pokaleczy, upokorzy, doprowadzi do obłędu. Ale potem wszystko pięknie uprzątniemy, krzywdy braciom zrekompensujemy i wszystko oprzemy na prawdzie. Nie opuszczając kraju wyjdziemy zeń jak ze zrujnowanej Troi, by jak Eneasz wędrować, zbudować swoje Lavinium, a potem nasz własny Rzym.

Jesteśmy pracowitym, mądrym narodem od lat poddawanym patologicznym eksperymentom. W tej sytuacji wiele rozpieszczonych narodów Zachodu zamieniłoby się w wielkie zakłady dla obłąkanych. Myśmy przetrzymali. Jeszcze tylko trochę. Bo jest do zbudowania najlepsza na świecie szkoła dla naszych dzieci, do dźwignięcia uniwersytety i do podniesienia ci, którzy nie mogą wstać z klęczek, bo utracili siły i doznali niewdzięczności. Niebawem niedziela Zmartwychwstania. Pojutrze ta Chrystusowa, a zaraz po niej nasza i właściwie ta sama.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska