Ratunek dla ludzi z Towimoru

<!** Image 2 align=none alt="Image 217523" sub="Dawny hotel robotniczy Towimoru przy Szosie Okrężnej.
[Fot. Sławomir Kowalski]">

Toruński magistrat prowadzi rozmowy z Uniwersytetem Mikołaja Kopernika w sprawie przejęcia dwóch budynków przy pętli autobusowej na Bielanach.

Podczas ostatniej sesji radni miejscy zgodzili się na zamianę nieruchomości między miastem i uczelnią. Magistrat, w zamian za obiekt przy Szosie Okrężnej oraz refundację różnicy w cenie nieruchomości, ma się dzięki temu stać właścicielem dwóch budynków dawnych hoteli robotniczych Towimoru.

<!** reklama>

Było o nich głośno w ubiegłym roku, kiedy toruńskiej firmie skończył się czas dzierżawy. Towimor zwrócił je uczelni razem z lokatorami, których ta zmiana zaskoczyła odcięciem wszystkich mediów. Po wielu negocjacjach trój-, a przede wszystkim, dwustronnych, bo Towimor nie przejawiał w tej sprawie wielkiego zaangażowania, sprawę mieszkańców postanowili wziąć w swoje ręce miejscy urzędnicy.

Nie może być tak, aby ci ludzie zostali pozostawieni sami sobie - mówi wiceprezydent Torunia, Zbigniew Rasielewski. - Wspólnie z władzami uniwersytetu doszliśmy do porozumienia i myślę, że zmierzamy w dobrym kierunku. Oczywiście będzie to musiało jeszcze trochę potrwać, bo choć decyzja miasta została podjęta bardzo szybko, wymaga jeszcze zgody Senatu UMK i ministerialnego błogosławieństwa z Warszawy.

Według najbardziej optymistycznych szacunków decyzje te powinny zapaść w ciągu dwóch, trzech miesięcy. Przez ten czas jednak lokatorzy pozostali w budynkach przy pętli przy Szosie Okrężnej nie muszą się już obawiać tego, że w pewnym momencie w kontaktach zabraknie prądu bądź też z kranów przestanie lecieć woda. Przejęte przez miasto budynki najprawdopodobniej będą w przyszłości pełniły funkcje mieszkalne.