Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Reasumpcja, czyli ignorancja lokalnego samorządu osiedlowego - pisze Stanisław Wroński

Stanisław Wroński
Stanisław Wroński (przy mównicy po prawej) podczas obrad komisji rozwoju miasta
Stanisław Wroński (przy mównicy po prawej) podczas obrad komisji rozwoju miasta Szymon Spandowski
W czwartek 23 lutego opublikowaliśmy relację z posiedzenia komisji rozwoju miasta, która zajmowała się m.in. kontrowersyjnym planem zagospodarowania Wrzosowiska. Głos w tej sprawie zabrał również Stanisław Wroński, toruński urbanista i weteran samorządu. Swój list uzupełnił stanowiskiem Rady Okręgu nr 10 Wrzosy.

Zobacz wideo: 2023 jest Rokiem Mikołaja Kopernika w woj. kujawsko-pomorskim.

od 16 lat

23 lutego 2023 roku, w wyniku udanej „zmowy” Rady Miasta Torunia w stosunku do społeczności Wrzosów, byliśmy świadkami uchwalenia „Miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla terenu położonego w rejonie ulic: św. Jana Bosko, Szosa Chełmińska, i Ugory w Toruniu”, a w konsekwencji, zbycia pod kontrowersyjną zabudowę teren o dużej przyrodniczej i środowiskowej wartości.

Polecamy

Akt ten miał dzień wcześniej dramatyczne chwile, w postaci debaty na Komisji Rozwoju Miasta, na której, Radni, wbrew stanowisku przedstawicieli samorządu i mieszkańców, (przy stanie głosów trzy za, dwa przeciw i jeden wstrzymujący się), nikłą większością poparli projekt planu miejscowego. Ponieważ Pani radna – jak sama określiła – „się zakręciła” i zagłosowała nie tak jak zamierzała, więc Szanowni Radni Komisji poddali je reasumpcji „poprawiając” wcześniejszy wynik.

Po wielomiesięcznych zmaganiach mieszkańców i demokratycznie wybranej – przy rekordowej frekwencji i w zdecydowanej przewadze – Radzie Okręgu nr 10, Rada Miasta postanowiła w całości zignorować wolę społeczną i przedstawicieli lokalnego samorządu wyrażoną łącznie w łącznie ponad 6200 (sześć tysięcy dwieście) imiennych stanowisk i protestów, w tym ostatniego odczytanego na Komisji stanowiska Rady Okręgu z dnia 22 lutego 2023 r.

Jako były – kilkudziesięcioletni – samorządowiec i mieszkaniec Wrzosów, uwzględniając wszystkie uwarunkowania: przestrzenne, społeczne, kulturowe i przyrodnicze, zabierając głos na ww. Komisji Rozwoju Miasta stwierdziłem, że plan jest sporządzany z inicjatywy i pod przyszłego potencjalnego inwestora, który już wcześniej ujawnił się zarówno w dokumentach i publicznie podjął działania przedprojektowe w postaci inwentaryzacji, koncepcji i wizualizacji zagospodarowania projektowanego terenu. Stwierdziłem również, że w przypadku odrzucenia przez Radę Miasta naszych – społecznych – postulatów i uchwalenia planu (co nastąpiło w dniu 23 lutego 2023 r.), będzie to wyrok na lokalną, osiedlową samorządność, i to nie tylko Wrzosów.

Polecamy

Radnym Rady Miasta, głosującym za uchwaleniem niekorzystnego dla lokalnej społeczności planu, widocznie tak ogromna, społeczna wola i świadectwo ich wyborców jest zbędne. Im wystarczą wskazania ich partyjnych mocodawców.

Myślę, że nasi mieszkańcy, zapamiętają ten fakt i nazwiska głosujących przeciw lokalnej społeczności Radnych – przy następnych wyborach.

Stanisław Wroński
Z samorządowym doświadczeniem i pozdrowieniem jako były:
Przewodniczący Samorządu Osiedli Wrzosy,
Przewodniczący Rady Okręgu nr 10 (Wrzosy),
Prezes Toruńskiego Międzyosiedlowego Porozumienia Samorządowego,
Radny Rady Miasta i Członek Zarządu Miasta I kadencji.
__

Załączam Stanowisko Rady Okręgu nr 10 Wrzosy (z 21.02.2023) do projektu uchwały DRUK NR 1263 w sprawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla terenu położonego w rejonie ulic: św. Jana Bosko, szosa Chełmińska i Ugory.

Stanowisko Rady Okręgu nr 10 Wrzosy do projektu uchwały DRUK NR 1263 w sprawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla terenu położonego w rejonie ulic: św. Jana Bosko, szosa Chełmińska i Ugory.
Rada Okręgu ustosunkowuje się negatywnie do planów zabudowy terenu Wrzosowiska, do którego dąży PMT. Oto nasze argumenty:

  1. Nieprzejrzysty proces planistyczny: Na konferencji prasowej Poseł Lenz wysunął podejrzenie, że Wrzosowisko jest ofiarą kuluarowej umowy poza procedurą między miastem a przyszłym właścicielem sprzedanego terenu. O ile nam wiadomo, na stwierdzenie to wypowiedziane publiczne nie zostało publicznie napiętnowane jako nieprawda. Wiemy za to, że TZMO wystąpiło do MPU o redukcję strefy ochronnej stoku bojowego Fortu 6, na skutek czego przestał być chroniony las. Konserwator miejski oponował, ale konserwator wojewódzki wyraził zgodę i pierwszy mówić o funkcji usług medycznych. Nie czekając na zakończenie procedury, TZMO zaczęło prezentować publicznie zwizualizowany projekt osiedla dla zamożnych seniorów w środku pozbawionego ochrony lasu. Kolejne działania Urzędu Miasta w tej sprawie wskazują na faworyzowanie jednego wnioskodawcy i jego wizji, co stoi w sprzeczności z zasadą bezstronności w rozpatrywaniu wniosków i podejmowaniu decyzji (Kodeks etyczny pracowników UMT),
  2. Z definicji niekorzystnie ustawiony wobec strony społecznej proces planistyczny. Opinie ekofizjograficzne robione na zamówienie miasta i realizowały jego oczekiwania, Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wydała opinię pozytywną (ponieważ zawsze tak robi, bo nie jest w stanie sprawdzać każdego terenu – słowa wypowiedziane w naszej obecności). Dyskusje Radnych Okręgu z miastem (w osobie p. Gulewskiego) w MPU zaczynały się od słów „ten teren musi zostać sprzedany,” a kończyły się stwierdzeniem dla mediów, że „osiągnięto kompromis” z Radą Osiedla, chociaż w rzeczywistości każdorazowo kończyły się jednoznacznie negatywną opinia rady okręgu, istotnie merytorycznie opinie przedstawione przez stronę społeczną były pomijane i umniejszane,
  3. Dezinformacja. Raz Rada słyszała, że Piękny Las to ‘ruskie samosiejki’, potem, że to las zasługujący na ochronę. Raz TZMO prezentowało swoje wizualizacje tego terenu, potem słyszeliśmy, że TZMO wcale nie jest potencjalnym inwestorem. Raz boisko miało być mieszkańcom odebrane, raz miało pozostać. Do mieszkańców szedł komunikat, że zostaje dla nich zachowane 9 ha zieleni, podczas gdy w rzeczywistości 4 hektary tego terenu należą do Bractwa Kurkowego, na który formalnie mieszkańcy nie mają wstępu. Dezinformacja dotyczyła również używania określenia, że teren będzie służył starszym ludziom, bez wspominania o tym, że odpłatnie, za miesięczną cenę, na którą mało którego emeryta stać. Że dla starszych osób ważna byłaby bliskość szpitala. (DPS na Chełmińskiej zawsze obsługiwany był przez przychodnię kolejową. Matopat nigdy nie świadczył mu usług medycznych).
  4. Zmiana charakteru Wrzosów. Budowa i rozbudowa osiedla Jar pozbawia je dotychczasowego pasa zieleni, pozwalającego przewietrzać ten zadymiony zimą obszar. Spokojne osiedle znajdzie zaraz w sąsiedztwie ‘drugiego Rubinkowa’. Na Jarze będą trwać wycinki drzew na dużą skalę,
  5. Zmiany klimatyczne. Są one widoczne, choćby w tym tygodniu, a władze Torunia, które przyjęły uchwałę o dostosowaniu się Miasta do zmian klimatycznych nie widzą związku między niszczeniem ekosystemów, a pogarszającym się dobrostanem mieszkańców. Mieszkańcom Wrzosów nie zagraża pożar lasku miejskiego, bo to nie Australia. Zagrażają im choroby płuc, na które umiera w Polsce przynajmniej 50 tys ludzi (niektóre źródła internetowe mówią o dwukrotnie wyższej liczbie). Opieka zdrowotna nad chorymi na choroby płuc to też są koszty dla miasta i państwa,
  6. Konsekwencje ekologiczne. Realizacja inwestycji wiąże się z wejściem sprzętu ciężkiego, zniszczeniem łąk i zagrożeniem dla sąsiadującego lasu poprzez wykopy. Cenne murawy znikną i wyprowadzą się zwierzęta. Bezpowrotnie zniknie samoodnawiający się ekosystem.
  7. Brak faktycznej ochrony prawnej dla pozostawionego mieszkańcom w planie lasu. Wejście inwestorów na ten teren spowoduje prawdopodobnie przyszłe narastanie ich roszczeń o pozwolenia na rozbudowę, nowe drogi dojazdowe i miejsca parkingowe, mocniejsze oświetlenie. Zachęceni sukcesem pierwszych inwestorów, kolejni będą lobbować za zmianami planu. Mieszkańcy będą musieli stale śledzić obwieszczenia MPU, ponieważ proces konsultacyjny działa na zasadzie post factum, gdzie mieszkańcy stawiani są przed faktem dokonanym.
  8. Ograniczenie dostępu do rekreacji na świeżym powietrzu. Likwidacja boiska będącego miejscem spotkań i rekreacji nie może być zrekompensowana odesłaniem młodzieży na tereny prywatne, ponieważ ich prywatny właściciel może zgodę w każdej chwili cofnąć. Barbarka oddalona o 5 km od Wrzosowiska i słabo z nimi skomunikowana (1 autobus na godzinę i to nie o każdej porze) nie może być miejscem rekreacji Wrzosów ze względu na planowane tam rębnie całkowite (LP mają za zadanie przede wszystkim realizować swoje plany gospodarcze dotyczące tego terenu).
  9. Pogorszenie się bezpieczeństwa w tym rejonie. Zwiększy się ruch na okolicznych ulicach. Mieszkańcy Storczykowej ucierpią, ceny ich nieruchomości spadną. Mieszkańcom domów przy ulicy Wiśniowieckiego puści się ruch poprzez osiedle będące dotychczas cichą enklawą, z wykorzystaniem ciągu pieszo-jezdnego, który wybrukowano za ich pieniądze.
  10. Niedemokratyczne podejście do mieszkańców i obywateli. Petycje podpisywane przez tysiące osób, inicjatywy uchwałodawcze, petycje dziecięce, itp były odrzucane bądź ignorowane. Zgłoszony przez Klubu PiS i klub Prezydenta wniosek o całoroczną ekspertyzę wartości przyrodniczej całego terenu został zamieniony w swoją karykaturę - tak, miasto ogłasza przetarg na ekspertyzę, ale tylko terenu nie wydzielonego pod usługi. A to teren łąkowy jest teraz przedmiotem sporu. Obecnie dysponujemy nieprzedstawionym jeszcze protestem podpisanym przez 2287 osób (przekonamy się, czy ten głos dezaprobaty także zostanie zlekceważony). Radni okręgowi, którzy chcieli się spotkać w MPU z radnymi miejskimi na spotkaniu informacyjnym zostali stamtąd wyproszeni. Uzasadnienie opinii Rady Okręgu skierowane na ręce Przewodniczącego nie było radnym przedstawione przed debatą, zapewne z braku czasu. Część radnych w ogóle sprawą się nie interesuje i nie korzystała z wielokrotnych zaproszeń do spaceru i rozmowy.
  11. Nieprawdziwa narracja o realizacji potrzeb ludzi starszych. Osoby starsze już korzystają z tego terenu dla podtrzymania zdrowia i dla celów społecznych. Enklawa dla najzamożniejszych seniorów nie tylko pogorszy sytuację mieszkańców okolicznych osiedli w podeszłym wieku, którzy chcą być jak najdłużej sprawni i mieszkać w swoich miejscach zamieszkania ( tendendencją współczesnej nowoczesnej opieki jest wspieranie przez miasto takich osób). Ponadto są osiedla całkowicie pozbawione takich usług, podczas, gdy tu jest ich zagęszczenie.
  12. Traktowanie uwag do wniosków. (do dopracowania: wnioski inwestorskie są traktowane preferencyjnie. (Patrz kodeks etyczny pracowników UMT)

Podsumowując, mamy następujące odpowiedzi na argumenty władz miasta:;

  • "miasto potrzebuje pieniędzy” - nie jest winą mieszkańców Wrzosów, że miasto zostało nadmiernie zadłużone i że ekstrawaganckie inwestycje dla Fundacji Tumult otrzymają pieniądze, nasze pieniądze,
  • “Toruń potrzebuje miejsc dla osób starszych” - nie muszą być one ulokowane na jednym z ostatnich miejskich terenów naturalnych. Z ego terenu już korzystają pensjonariusze DPSu na Chełmińskiej i ŚDS "Pracowni Rozwijania Twórczości Osób Niepełnosprawnych" . Trzeba raczej iść w kierunku podniesienia standardu istniejących ośrodków dla seniorów, a nie tylko iść w kierunku budowania nowych, od czego odchodzi się w ogóle w krajach Europy zachodniej na rzecz opieki środowiskowej, budowania wspierających się społeczności ludzi starszych i utrzymywanie ich przy najdłuższej aktywności i samodzielności,
  • “wszystko odbywa się zgodnie z prawem” - tak, w świetle którego mieszkańcy, nawet kiedy mają kilka tysięcy głosów wsparcia społecznego, co jest prawdziwą konsultacją społeczną, nie mają szans w starciu z interesem jednostkowych inwestorów. A propos, urzędnicy mówili radzie okręgu, że realizują zapotrzebowanie społeczne i pytani, skąd je znają odpowiadali, że z narad urzędniczych.

Radni Okręgowi, kierując się powyższymi argumentami i profesjonalnymi opiniami ekspertów (p. dra L. Rutkowskiego i p. S. Wrońskiego i śp. dra W. Cyzmana, którzy wykonali je pro bono,) jednogłośnie wnioskują, aby Komisja Rozwój Miasta, mająca w swoich celach przeciwdziałanie degradacji przestrzeni publicznych miasta, wyraziła opinię negatywną w stosunku do planowanej zabudowy i rozbudowy przewidywanej w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego dla terenu położonego w rejonie ulic: św Jana Bosko, szosa Chełmińska i Ugory do czasu przygotowania opracowania przyrodniczego zieleni nieurządzonej znajdującej się na tym terenie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska