Janusz Palikot zapowiedział, że jego ugrupowanie przygotowuje się do wyborów samorządowych. Wystawi też kandydata na stanowisko prezydenta Torunia.
<!** Image 2 align=none alt="Image 201389" sub="Powalczymy o mandaty w najbliższych wyborach samorządowych - zapowiedział w Toruniu Janusz Palikot [Fot.: Jacek Smarz]">Przewodniczący Ruchu Palikota uczestniczył w sobotę w Toruniu w Kongresie Kobiet, spotkał się także z miejscowymi działaczami. Jak powiedział w rozmowie z „Nowościami”, jest zadowolony z rozwoju struktur partii w okręgu toruńsko-włocławskim. <!** reklama>
- Powstały nowe kluby we Włocławku i innych miastach, przybyło prawie 200 osób. Problemem jest to, że bardziej widoczne są te partie, które mają umocowanie samorządowe. Trudniej jest zaistnieć, nie mając reprezentacji w radzie miasta czy sejmiku. Decyzją zarządu krajowego powstał zespół do spraw samorządowych, który opracował harmonogram postępowania. Miedzy styczniem a czerwcem 2013 roku powstaną pierwsze sztaby okręgowe, stworzą wstępne listy kandydatów do rad gmin, powiatów i sejmików województw. Będzie to proces oddolny, to nie ja z Warszawy czy Lublina przywiozę kandydata. W kilku miastach pojawiły się konkretne osoby, ale myślę, że o nazwiskach można będzie mówić w czerwcu.
Janusz Palikot potwierdził, że w poniedziałek będzie rozmawiał z europosłem Markiem Siwcem, który odszedł z SLD, o możliwościach współpracy.
- Jestem pod wrażeniem, bo wiele zaryzykował. Miał pewną „jedynkę” z Wielkopolski, mógł być eurodeputowanym przez następną kadencję. Ja podjąłem podobną decyzję odchodząc z PO, gdy skręciła na prawo i odpuściła Kościołowi tak wiele obszarów, że nie mogłem już się tam znaleźć. Cenię kompetencje Marka Siwca, byłby bardzo cennym współpracownikiem, a nawet współtwórcą kolejnego etapu rozwoju Ruchu Palikota, w szerszej formule politycznej. To, że w SLD jest problem ze współpracą z Kwaśniewskim i z Ruchem Palikota, to ja potwierdzam, bo wielokrotnie proponowałem Leszkowi Millerowi wspólne wystąpienia na przykład w sprawie działań antyfaszystowskich czy wotum nieufności dla ministra Jarosława Gowina. Nie mówimy o łączeniu partii, ale o współpracy. Nic na tym SLD by nie stracił, ale tam jest jakiś opór, jakieś frakcje, ten się zgadza, ten nie. Wielokrotnie proponowałem też, żebyśmy siedli do stołu z Aleksandrem Kwaśniewskim i wypracowali jakąś szerszą formułę.
Lider RP krytycznie ocenia też nominację Janusza Piechocińskiego z PSL na ministra gospodarki. Jego zdaniem w obecnej koalicji lepszymi kandydatami byliby Jan Krzysztof Bielecki albo Grzegorz Schetyna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?