Wdrażana przez rząd PiS zmiana ustroju szkolnego wymusza na samorządach konieczność dostosowania sieci szkół do nowej struktury. Wczoraj m.in. tym tematem zajmowała się Rada Miasta Torunia.
- Staraliśmy się stworzyć taki układ placówek oświatowych, by był on najwygodniejszy dla uczniów i pozwalał uniknąć dwuzmianowości. Naszym celem było też optymalne wykorzystanie kadry oraz nie likwidowanie żadnej ze szkół na tym etapie reformy - tłumaczyła radnym Anna Łukaszewska, dyrektorka Wydziału Edukacji Urzędu Miasta.
Sytuacja wygląda tak, że wszystkie gimnazja, które działają obecnie w zespołach z podstawówkami, z mocy prawa we wrześniu staną się 8-letnimi szkołami podstawowymi.
Czytaj też: Zarząd województwa podsumował swoją pracę
Inaczej jest w przypadku samodzielnych gimnazjów (w Toruniu są takie trzy). W mieście problem rozwiązano powołując na bazie Gimnazjum nr 3 z ul. Żwirki i Wigury nową SP 4 z obwodem obejmującym m.in. tzw. osiedle Jar oraz dokonując połączenia pozostałych gimnazjów z sąsiednimi podstawówkami. Tym samym Gimnazjum nr 2 z ul. Pająkowskiego wchodzi w struktury Szkoły Podstawowej nr 2, a Gimnazjum nr 21 z ul. Morcinka staje się częścią SP 7 z ul. Bema. I to właśnie ten ostatni pomysł wzbudził największy opór rodziców.
- Nie chcemy, żeby nasze dzieci zostały przeniesione do obcego budynku i były uczone przez obcych nauczycieli - argumentowali ci, którzy przyszli przyglądać się wczorajszej dyskusji radnych i późniejszemu głosowaniu.
Radni pytali m.in. o to, czy miasto rozważało możliwość utworzenia 8-letniej podstawówki na bazie Gimnazjum nr 21. Usłyszeli, że nie, bo nie pozwala na to demografia.
- Chcemy polepszyć warunki uczniom SP 7, gdzie już dziś mamy naukę na dwie zmiany. Dodatkowy budynek rozwiąże wiele problemów, a sprawa organizacji pracy szkoły zależy od autonomicznej decyzji dyrekcji. Wiem, że zaplanowano spotkanie z rodzicami, które ma się rozpocząć od zwiedzania budynku Gimnazjum nr 21 - wyjaśniała kolejne wątpliwości radnych dyrektor Anna Łukaszewska.
Przeczytaj też: Mieszkańcy Stawek martwią się stanem dróg
Radni Paweł Gulewski (PO) i niezrzeszony Marian Frąckiewicz pytali o skalę zwolnień wśród nauczycieli, ewentualne odprawy i koszty dla budżetu miasta z tym związane. Tematem krótkiej dyskusji były też zmienione z racji powołania nowej SP 4 obwody sąsiednich podstawówek. W tej kwestii zgłoszone zostały autopoprawki, w których uwzględniono uwagi rodziców.
Radna Magdalena Olszta-Bloch i Marian Frąckiewicz, nie szczędzili miłych słów pod adresem prezydenta Michała Zaleskiego i pracowników Wydziału Edukacji. Chwalili ich za sprawne i przemyślane przygotowanie miasta do reformy.
W głosowaniu radni jednogłośnie przyjęli zaproponowane przez prezydenta rozwiązania. Teraz uchwały trafią do konsultacji z kuratorem oświaty i związkami zawodowymi. Głosowanie nad ostateczną wersją sieci szkół w Toruniu odbędzie się 23 marca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?