Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siekierą w toruńską bramę

Wiesław Dziurlikowski
24 stycznia tego roku upłynęło 219 lat od czasu, jak Prusy w czasie II rozbioru Polski w 1793 roku zajęły Toruń.

24 stycznia tego roku upłynęło 219 lat od czasu, jak Prusy w czasie II rozbioru Polski w 1793 roku zajęły Toruń.

<!** Image 2 align=right alt="Image 184620" sub="Nieistniejąca obecnie Brama Chełmińska na starej fotografii. Aby wejść do miasta w styczniu 1793 r., pruscy żołnierze musieli użyć toporów. /Fot. archiwum">Co prawda Toruń ocalił swój los podczas I rozbioru Polski w 1772 roku, kiedy to ofiarą zaborczej ekspansji Prus padło Pomorze Gdańskie, Warmia oraz obszar nadnotecki i część Kujaw. Gdańsk i Toruń nie zostały zaanektowane (Toruń został wolnym miastem pod patronatem Polski), ale już w 1775 r. król pruski Fryderyk II Wielki nałożył wysokie cła na polski handel wiślany do Bałtyku przez Toruń i Gdańsk.

Na tym szczególnie ucierpiał eksport polskiego zboża spławianego Wisłą. Dla całej wymiany handlowej Polski z Gdańskiem wprowadzono 12 proc. cła tranzytowego, co stało się źródłem wielkich profitów dla skarbu pruskiego, który rocznie wyciągał z wyzysku Rzeczypospolitej dochody na sumę - 17 mln złp. Te restrykcje były poważnym ciosem dla budżetu Gdańska i Torunia. W takich warunkach niezawisłość polityczna tych miast stawała się iluzoryczna, zresztą trwała krótko. Przyszedł II rozbiór Polski 23 stycznia 1793 r., który ostatecznie dokonał zaboru obydwu grodów przez Prusy. <!** reklama>

Dumne miasta wzięto siłą

Gdańsk i Toruń nie chciały mu się podporządkować i dobrowolnie nie wpuściły załóg pruskich. Na nic to się zdało i Prusacy weszli siłą. W przypadku Torunia regiment piechoty pruskiej w sile 2300 ludzi, dowodzony przez generała Wilhelma Schwerina 24 stycznia 1793 r. podszedł pod Bramę Chełmińską i zaczął ją forsować. Brama ta była zaryglowana, żołnierze pruscy wyrąbali ją siekierami i wtargnęli do miasta. Nie mogło być inaczej, jeśli Toruń miał do obrony jedynie 60-osobową milicję miejską pod komendą por. Malickiego. 7 kwietnia przybyli do Torunia komisarze pruscy i objęli miasto w posiadanie. Wtedy też odbyło się ostatnie posiedzenie Rady Miasta. W ten sposób Toruń znalazł się w zupełnej izolacji, odcięty od Rzeczypospolitej.

24 marca 1794 r. wybuchło powstanie kościuszkowskie, które swoim zasięgiem objęło także ziemie zaboru pruskiego, tj. Wielkopolskę, Kujawy i Pomorze. Naczelnik powstania Tadeusz Kościuszko wysłał 9 września w kierunku Wielkopolski korpus regularnego wojska pod wodzą gen. Henryka Dąbrowskiego. Ten wykonał rajd dywersyjny na teren zaboru pruskiego (aby odciągnąć Prusy od oblężenia Warszawy) i 3 października opanował nawet Bydgoszcz, ale Torunia nie zdobył. Klęska powstania kościuszkowskiego definitywnie przesądziła o losach Torunia, który pozostał w rękach pruskich do czasów napoleońskich, kiedy to w 1806 r. weszły do miasta wojska francuskie marszałka Michała Neya. Po klęsce Napoleona w wyprawie na Moskwę w 1812 r. i odwrocie resztek jego armii, Toruń skapitulował pod naporem wojsk rosyjskich, po ich szturmie na miasto z 14/15 kwietnia 1813 r. Następnie na mocy decyzji kongresu wiedeńskiego z 1815 r. Toruń pod zaborem pruskim pozostał aż do 18 stycznia 1920 r., żeby wreszcie wrócić do Macierzy.

Po pruskim zaborze

Zabór Torunia przez Prusy w II rozbiorze Polski oznaczał nie tylko klęskę polityczną dla miasta i utratę polskiej suwerenności. Nastąpił zalew towarów pruskich i protekcjonizm gospodarczy dla inwestycji niemieckich. Nasilała się też masowa akcja osadnicza Niemców na ziemie polskie i fala germanizacji na ziemiach zaboru pruskiego. Władze pruskie z pełną premedytacją postanowiły uczynić z miasta zamkniętą twierdzę. I rzeczywiście Toruń stał się typową nadgraniczną twierdzą – granica prusko-rosyjska po rozbiorach Polski przebiegała wzdłuż Drwęcy w rejonie Lubicza.

Gwoli prawdy trzeba też przyznać, że Toruń pod zaborem pruskim przeżywał także pewien skok cywilizacyjny, zwłaszcza w II połowie XIX w. Wtedy stał się ważnym węzłem kolejowym – po połączeniu linią kolejową z Bydgoszczą i Warszawą (1861) i powstały dworce kolejowe, a co najważniejsze – zbudowano pierwszy most żelazny przez Wisłę (1873). Uruchomiono też tramwaje, najpierw konne (1891), następnie elektryczne (1899) i oddano do użytku zajezdnię tramwajową.

Należy jednak pamiętać, że te inwestycje i szereg innych, stanowiących o awansie kulturowym miasta, Niemcy budowali z myślą o sobie, w przekonaniu – że będą tu na zawsze, i traktowali Toruń jak własny Heimat. Inna rzecz, że znaczna część ówczesnej infrastruktury służy nam do dziś..

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska