Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skarby wyłaniają się z wysychającej Wisły

Szymon Spandowski
Szymon Spandowski
Prezentujące się na pierwszym planie znalezisko prawdopodobnie jest pływakiem mostu pontonowego z czasów wojny
Prezentujące się na pierwszym planie znalezisko prawdopodobnie jest pływakiem mostu pontonowego z czasów wojny Szymon Spandowski
Lewy brzeg Wisły stał się rajem dla miłośników historii. Z opadającej rzeki wyłaniają się m.in. pozostałości mostów, widać też szkielet zatopionej barki.

[break]
- Na Kępie Bazarowej z piasku wystaje dziób jakiejś łodzi. Nie wiem, co to jest, ale na pewno ma sporo lat, bo kadłub jest jeszcze nitowany - poinformował nas przedwczoraj jeden z naszych Czytelników.
Kępa stała się ostatnio prawdziwą wyspą skarbów. Opadająca woda odsłoniła tam pale dawnej przystani oraz pozostałości drewnianych mostów, które łączyły oba brzegi rzeki na wysokości ul. Mostowej i Majdanów. W okolicach mostu drogowego również widać ślady kilku przepraw.
Woda odsłoniła kolejną pamiątkę przeszłości, niestety jednak nie była w tym odosobniona. Tam, gdzie nasz Czytelnik zobaczył wystający z piasku dziób, my zastaliśmy starannie odkopany kawałek kadłuba. Wygląda na to, że ktoś przygotował go już do wywózki na złom. Znalezisko udało się zabezpieczyć, dziś mają się mu przyjrzeć eksperci. Na ich werdykt czekamy z wielkim zainteresowaniem. Wiele wskazuje na to, że coś, co na pierwszy rzut oka przypominało fragment szalupy, w rzeczywistości jest pływakiem mostu pontonowego. Tuż obok znajdowały się dwie takie przeprawy, jedna została zbudowana w 1914, a druga w 1939 roku. Obie zostały sfotografowane, być może dzięki archiwalnym zdjęciom uda się rozstrzygnąć, z czym mamy do czynienia.
Poza wiślaną wyspą również można trafić na ciekawe rzeczy. Na wysokości Winnicy, ale przy lewym brzegu rzeki, Wisła odsłoniła szkielet starej barki. Podobno miała ona zatonąć płynąc z transportem cegieł. Być może jednak została zatopiona specjalnie, aby osłonić swoim kadłubem brzeg. Takie przypadki nie były na Wiśle niczym wyjątkowym. Wrak już został wstępnie przebadany.
- To barka średnich rozmiarów, mogła mieć nieco ponad 30 metrów długości - mówi Dorota Kunicka z Działu Rybołówstwa i Zajęć Wodnych Muzeum Etnograficznego w Toruniu. - Wręgi metalowe, reszta kadłuba była już jednak drewniana.
Susza pozwala wiele rzeczy zobaczyć i przebadać, ale niestety naraża również zatopione na ogół skarby na niebezpieczeństwo. Przy barce nie było w zasadzie nic, co by można było ukraść, mimo tego jednak także tutaj ktoś zdążył już sobie przygotować do wyniesienia kilka zardzewiałych metalowych części. Chyba lepiej, aby Wisła już przestała się chwalić swoimi skarbami i znów schowała je pod wodą...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska