Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skarpa bawiła się z "žNowościami"

Marcin Bartnicki
Brak miejsc parkingowych oraz pijana młodzież demolująca nocą osiedle i zakłócająca spokój, to problemy najczęściej wymieniane przez mieszkańców Skarpy.

Brak miejsc parkingowych oraz pijana młodzież demolująca nocą osiedle i zakłócająca spokój, to problemy najczęściej wymieniane przez mieszkańców Skarpy.

<!** Image 2 align=right alt="Image 93574" sub="Baloniki „Nowości” bardzo ucieszyły najmłodszych gości festynu / Fot. Jan Oleksy">23 lipca mieszkańcy toruńskiej Skarpy mieli okazję spotkać się z przedstawicielami redakcji na zorganizowanym specjalnie dla nich festynie. Impreza odbyła się przed Clubem 66, przy ul. Wyszyńskiego 6. Dla gości zaśpiewał Andrzej Kubacki, Czytelnicy mogli też wziąć udział w konkursach oraz opowiedzieć o swoich problemach reporterowi „Nowości” lub dzielnicowemu.

Drogi i parkingi

- Największy problem tego osiedla to skrzyżowanie przy Szpitalu Dziecięcym, prawie codziennie jest tam jakiś wypadek. Przydałoby się też więcej parkingów, w tym także strzeżonych. Można by wykorzystać do tego celu część trawników, których jest tu i tak bardzo dużo. Poza tym jest tu przyjemnie, często przywożę tutaj wnuki, bo mają się gdzie bawić – opowiada Eugeniusz Budny, który mieszka Na Skarpie od 25 lat. – Liczba miejsc parkingowych jest dramatycznie mała. Osiedle było projektowane w latach 80-tych, nikt nie spodziewał się wtedy, że niemal każda rodzina będzie dysponowała co najmniej jednym samochodem. Najwięcej mandatów wystawiamy właśnie za parkowanie w niedozwolonych miejscach oraz za spożywanie alkoholu w miejscach publicznych – wyjaśnia Rafał Lewandowski, dzielnicowy osiedla Na Skarpie.

<!** reklama>Mieszkańcy osiedla skarżą się też na grupy młodzieży niszczące dzielnicę i zakłócające ciszę nocną. – Demolują klatki schodowe i hałasują nawet po północy. Przeważnie kończy się to interwencją policji, ale nie zawsze – mówi 24-letnia Karolina Drążek, mieszkająca w tej części Torunia od urodzenia. Najwięcej problemów jest właśnie nocą, kiedy kontrola policji słabnie. W czasie dnia osiedle jest bezpiecznym miejscem. – Od kiedy spółdzielnia zlikwidowała ławki przed blokami, zniknęli szalikowcy, którzy przesiadywali na nich przez cały dzień i zakłócali porządek – wspomina Eugeniusz Budny.

Śmierdzący problem

- Nie tylko młodzież niszczy osiedle, robią to głównie sami dorośli, którzy wyprowadzają na trawniki swoje psy, nawet dwa lub trzy jednocześnie. Niestety, nikt nie pamięta, żeby później po nich posprzątać. Ci sami ludzie mają potem pretensje do spółdzielni, że nie utrzymuje na osiedlu porządku. Jeśli dalej tak będzie to utoniemy… sam wie pan w czym – twierdzi pani Janina. Mimo problemów, mieszkający Na Skarpie chwalą sobie życie na tym osiedlu m.in. ze względu na sprawnie działającą spółdzielnię mieszkaniową oraz położenie dzielnicy.

- Mieszkam na 11 piętrze i mam z okna widok na Wisłę, lasy, most i autostradę. Na osiedlu jest wszystko czego trzeba, szczególnie fajny jest Club 66 – mówi Karolina Drążek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska