Skrzyżowanie Olimpijskiej z Szosą Lubicką do korekty

<!** Image 3 align=none alt="Image 207357" sub="W godzinach przedpołudniowych na skrzyżowaniach we wschodniej części Torunia ruch przebiega w miarę płynnie. Problem zaczyna robić się w godzinach szczytu
[Fot.: Jacek Smarz]">

Czy zmiana organizacji ruchu na skrzyżowaniu Olimpijskiej z Szosą Lubicką wymaga korekty? Kierowcy korzystający ze skrzyżowania uważają, że tak. I proszą Miejski Zarząd Dróg o interwencję. Tym razem z powodzeniem - zmiany mają nadejść już w drugiej połowie roku.

<!** reklama>

Skrzyżowanie ulicy Olimpijskiej z Szosą Lubicką stało się newralgiczne zaraz po tym, jak do użytku oddana została wyremontowana ul. Skłodowskiej-Curie. Kierowcy, którzy chcą ominąć korki na Szosie Lubickiej, muszę swoje odstać w kolejce do skrętu na Lubicz.

- Organizacja pasów na skrzyżowaniu zupełnie się nie sprawdza - mówi Agnieszka Ludwińska, mieszkanka gminy Lubicz. - Dawniej mało kto skręcał w lewo, w stronę Lubicza, więc jeden pas w zupełności wystarczał. Dzisiaj już nie, a chcąc skręcić, trzeba nastawić się na czekanie - dodaje.

Na skrzyżowaniu pasy są trzy. W lewo - skręt do Lubicza, na wprost (w ulicę Olimpijską) oraz w prawo (w Szosę Lubicką). Zdaniem kierowców, ze środkowego pasa mało kto korzysta - zwłaszcza w godzinach szczytu.

- Codziennie stojąc w korku obserwują, jak kilkadziesiąt samochodów czeka, by skręcić w lewo, tymczasem środkowy pas stoi wolny i zupełnie niewykorzystany.

Okazuje się, że sprawa jest doskonale znana w Miejskim Zarządzie Dróg w Toruniu.

- Problem jest nam znany. Potwierdzamy, że istnieje potrzeba, a nawet konieczność usprawnienia przejazdu z ul. Olimpijskiej w Szosę Lubicką w kierunku Lubicza - mówi Agnieszka Kobus-Pęńsko, rzecznik prasowy MZD w Toruniu.

- Obecnie badamy natężenia ruchu na poszczególnych wlotach. Badania te pozwolą na przygotowanie nowej organizacji ruchu - dodaje rzecznik.

Usprawnienie organizacji ruchu nie powinno przysporzyć większych problemów. Zdaniem kierowców, zmiany powinny być kosmetyczne.

- Tam wystarczy na środkowym pasie domalować strzałkę w lewo, co pozwoliłoby kierowcom skręcającym w stronę Lubicza korzystać z dwóch pasów ruchu - radzi pan Marek, taksówkarz. - Rozwiązanie jest o tyle dobre, że z dwóch pasów będzie można wjechać na dwa pasy Szosy Lubickiej. Z pasa środkowego będą mogli korzystać zarówno skręcający, jak i jadący na wprost. Moim zdaniem to powinno załatwić sprawę.

Po przeliczeniu natężenia ruchu na poszczególnych pasach, drogowcy zmienią organizację na skrzyżowaniu. Miejski Zarząd Dróg chce, by zmiany zostały wprowadzone jeszcze w tym roku. - Zmiany planujemy wprowadzić w II kwartale 2013 roku - mówi rzecznik.