Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spandowski: "Toruński radny. Czy to jeszcze brzmi dumnie?" [KOMENTARZ]

Szymon Spandowski
Szymon Spandowski
VIII kadencja Rady Miasta Torunia trwała od 2018 do 2024 roku. Przez większość tego czasu w Radzie zasiadali przedstawiciele trzech klubów związanych z prezydentem Zaleskim porozumieniem programowym: Koalicji Obywatelskiej, Prawa i Sprawiedliwości oraz ugrupowania prezydenckiego.
VIII kadencja Rady Miasta Torunia trwała od 2018 do 2024 roku. Przez większość tego czasu w Radzie zasiadali przedstawiciele trzech klubów związanych z prezydentem Zaleskim porozumieniem programowym: Koalicji Obywatelskiej, Prawa i Sprawiedliwości oraz ugrupowania prezydenckiego. Szymon Spandowski
Toruński radny - czy to jeszcze brzmi dumnie? Działalność Rady Miasta Torunia na koniec jej VIII kadencji komentuje Szymon Spandowski.

Zmaganiom naszych radnych z rzeczywistością przyglądam się bodajże od 2009 roku. Ich dokonania w latach 2018 – 2024 mogę podsumować jednym słowem. Tragedia. Albo może raczej – farsa. Starsi torunianie być może jeszcze pamiętają (młodsi raczej nie mają na to szans), że rada gminy jest organem stanowiącym i kontrolnym. To znaczy, że stanowi prawo i kontroluje prezydenta, który wykonuje przyjmowane przez radę uchwały. U nas od lat jest inaczej. Rada nie chce mieć inicjatywy. Jej rola ogranicza się w zasadzie do przyjmowania projektów uchwał przygotowanych przez prezydenta (który również ma do tego prawo). Trudno tu mówić o jakichś funkcjach kontrolnych, bo związani porozumieniami programowymi z prezydentem, radni w gruncie rzeczy kontrolują to, czy we właściwym momencie naciskają odpowiednie przyciski. Mogą też trochę pogadać z czego niektórzy korzystali rozwodząc się ponad miarę. Później jednak i tak przyjmowali prezydenckie zlecenia. Wstrzymanie się od głosu było w mijającej kadencji szczytem odwagi, na ogół jednak radni naciskali guziki jednomyślnie. Głosowania 25:0, jednomyślność łącząca PiS i PO odbiły się zresztą echem daleko poza granicami Torunia.

Tak, pamiętam. Troje radnych rok temu się zbuntowało, ale jak to się skończyło? W gruncie rzeczy zostali wykluczeni z klubu i jeszcze usłyszeli od kolegów, że są zbyt aktywni. Samodzielność w Radzie Miasta Torunia nie była mile widziana. Dobry radny najwyraźniej powinien być mierny, bierny, ale wierny. I biegły w autopromocji. Albo nawet przebiegły, mieliśmy przecież kilka afer z radnymi chwalącymi się cudzymi osiągnięciami.

Mam nadzieję, że radni przyszłej kadencji przywrócą równowagę w samorządzie, zaś samej Radzie godność. Ona tego potrzebuje, a Toruniowi potrzebni są ludzie, którzy nie przedkładają interesów partyjnych bądź własnych nad dobro miasta.
Szymon Spandowski

WIĘCEJ O WYBORACH W TORUNIU PRZECZYTASZ >> TUTAJ <<<

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska