Nawet na bydgoskiej Brdzie, do której już od lat nie trafiają ogromne ilości komunalnych ścieków, nie jest tak, byśmy mogli w pełni cieszyli się tym faktem – wciąż wpływają do niej zanieczyszczenia i ciekawe, że najczęściej dzieje się to w weekendy.
Kajakarze uczestniczący w weekendowych spływach i przepływający przez centrum Bydgoszczy ewidentnie czują ścieki w Brdzie na wysokości prawobrzeżnego Parku Centralnego i Nabrzeża Manikowskich, czyli poniżej SISU Arena a przed Mostem Pomorskim oraz pomiędzy wymienionym mostem a następnym im. Kazimierza Wielkiego. Czasem muszą zatykać nosy, co nie wystawia najlepszego świadectwa miastu szczycącemu się zwrotem ku wodzie.
Małgorzata Witkowska z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska (WIOŚ)w Bydgoszczy obiecała zbadać tę sytuację.
- Podobny problem jest na toruńskim odcinku Wisły po dużych deszczach, gdy kanały burzowe zrzucają wszelkie nieczystości. Zawsze obawiam się, że taki zrzut pojawi się na przykład w czasie sierpniowego Festiwalu Wisły – przyznaje Jacek Kiełpiński, dziennikarz, społecznik, współorganizator wspomnianego festiwalu.
To tylko wycinek problemu z jakim mamy do czynienia w wielu miejscach naszego regionu i to pomimo faktu, iż w regionie kujawsko-pomorskim funkcjonują 182 oczyszczalnie ścieków: komunalne, przemysłowe i bytowe. Tak wynika z wykazu WIOŚ w Bydgoszczy.
Od przystąpienia do Unii Europejskiej Polska przeprowadziła w sektorze wodociągowo-kanalizacyjnym inwestycje o wartości ponad 91 mld zł. I wciąż jest źle.
Zasoby są niewielkie
Bez wody nie ma życia. Słodka woda stanowi mniej niż 3 proc. całości światowych zasobów wody, a mimo to większość z niej nie nadaje się do spożycia. W konsekwencji aż 40 proc. światowej populacji odczuwa skutki niedoboru wody.
Europa nie jest wyjątkiem, gdyż i tu odczuwamy na przemian skutki suszy i powodzi. Wobec wyzwań związanych z zarządzaniem wodą, zapewnienie bezpieczeństwa wodnego staje się jednym z ważniejszych kierunków działań Unii Europejskiej.
Polityka wodna ma być priorytetem
W październiku ubiegłego roku Europejski Komitet Ekonomiczno-Społeczny (EKES) debatował w sprawie Niebieskiego Ładu, po czym wezwał Komisję Europejską do uznania polityki wodnej za europejski priorytet. Trzeba bowiem zagwarantować ludziom dostęp do czystej wody, skuteczniej chronić jej zasoby, wprowadzać zrównoważoną gospodarkę wodną. Nowe podejście do tego problemu ma mieć wymiar zarówno środowiskowy jak i ekonomiczny.
W Ministerstwie Infrastruktury odbyło się właśnie spotkanie wiceministra Przemysława Koperskiego z przedstawicielami Komitetu Gospodarki Wodnej działającego w Krajowej Izbie Gospodarczej, którego tematem były „Wyzwania dla gospodarki wodnej”.
Zbigniew Gieleciak, przewodniczący Komitetu, wskazał na fakt, że niezbędne staje się wypracowanie modelu rozwoju gospodarki wodnej jako zbioru wiedzy o najważniejszych praktykach sprawdzonych i wdrożonych w innych miastach, krajach i regionach oraz katalogu diagnoz, wzorców, metod, narzędzi i systemów zbudowanych w konsensusie z Interesariuszami gospodarki wodnej. Wszystko to powinno wpisywać się w politykę rozwojową UE, w tym w Niebieski ład, i uwzględniać nowe dokumenty prawne: Ramową Dyrektywę Wodną i Dyrektywę Ściekową.
To też może Cię zainteresować
Komitet wyraził nadzieję, że spotkanie jest początkiem owocnej współpracy, która doprowadzi do realnych przemian w polskiej gospodarce wodnej i przyczyni się do zwiększenia bezpieczeństwa dostaw wody dla obecnych i przyszłych pokoleń.
Dołącz do #WaterWiseEU!
Tymczasem Komisja Europejska wystartowała z kampanią społeczną #WaterWiseEU, która ma zachęcić do spojrzenia na wodę jako na bezcenny zasób, bez którego nasza przyszłość nie jest możliwa.
Kampania ma podnieść świadomości mieszkańców Unii Europejskiej o kluczowych problemach związanych z wodą, zachęcić ich do zapoznania się z dobrymi rozwiązaniami i pokazać, w jaki sposób wszyscy możemy podjąć działania. Razem możemy zainspirować zmiany i zapewnić przyszłość, w której woda będzie szanowana, chroniona i dostępna dla wszystkich.
Elementem kampanii jest Green Week organizowany przez Dyrekcję Generalną ds. Środowiska Komisji Europejskiej. W ramach wydarzenia mamy okazję do dzielenia się wiedzą i doświadczeniami, co pozwala na systematyczne ulepszanie europejskiej polityki ochrony środowiska. Przez cały letni sezon możemy wziąć udział w wydarzeniach partnerskich organizowanych na terenie całej Wspólnoty, także w Polsce!
Zatrzymuj deszczówkę!
Jak przypomina Państwowe Gospodarstwo Wodne „Wody Polskie” - każdy z nas może racjonalnie i oszczędnie korzystać z wody. Warto korzystać z deszczówki i zainwestować w retencję – wodę możemy zbierać nawet do zwykłej beczki, a posłuży nam do podlewania roślin.
W makro skali ważnym działaniem jest zachowanie i odtwarzanie terenów podmokłych, renaturyzacja rzek, wszędzie tam, gdzie to możliwe, a także wprowadzanie zieleni i wody do miast, przez budowę błękitno-zielonej infrastruktury, takiej jak ogrody deszczowe, niecki filtracyjne czy oczka wodne. Wody opadowe są wyzwaniem, ale mogę być też szansą, a przez odpowiednie inwestycje możemy dostosować nasze otoczenie do zmieniającego się klimatu.
Kolory wody
Aby zacząć inaczej patrzeć na wodę, musimy zrozumieć, jakie są jej rodzaje - przekonują "Wody Polskie". Kolor niebieski wyróżnia wody powierzchniowe i gruntowe. To tę wodę wykorzystujemy do picia, w gospodarstwach domowych i do produkcji rolnej: w Europie rolnictwo odpowiada za połowę zużycia niebieskiej wody.
Zielona woda znajduje się w roślinach, glebie i lasach. Zdrowe ekosystemy pomagają zatrzymywać i oczyszczać wodę, podtrzymując jej globalny obieg.
Szara woda pochodzi z miast i zakładów przemysłowych. Możemy ją oczyszczać i ponownie wykorzystywać.
Czarna pochodzi z toalet. To ścieki, które nie nadają się do ponownego wykorzystania bez oczyszczenia. Bardzo ważne jest odpowiednie zarządzanie ściekami i odseparowanie ich od słodkiej wody powierzchniowej lub gruntowej.