MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Szkoła czeka na konkrety

Alicja Cichocka
Alicja Cichocka
Po publikacji „Nowości” lokalni politycy zapowiadają wsparcie dla zagrożonego Gimnazjum i Liceum Akademickiego. Czy tym razem deklaracje przyniosą konkretne zmiany?

Po publikacji „Nowości” lokalni politycy zapowiadają wsparcie dla zagrożonego Gimnazjum i Liceum Akademickiego. Czy tym razem deklaracje przyniosą konkretne zmiany?

<!** Image 2 align=none alt="Image 161902" sub="Klasa I b liceum na lekcji języka polskiego, prowadzonej przez nauczycielkę Izabelę Deptułę / Fot. Grzegorz Olkowski">Czarne chmury nad GiLA znów postawiły na nogi lokalnych polityków. We wtorek napisaliśmy o kolejnym ostrzeżeniu władz UMK. Uczelnia nie jest w stanie dłużej wspierać finansowo swojej szkoły - Gimnazjum i Liceum Akademickiego. GiLA to szkoła publiczna, która skupia uczniów wybitnie uzdolnionych z całej Polski. Dodatkowe 1 mln złotych rocznie z UMK pozwala jej utrzymać wysoki poziom nauczania. Dzięki temu w tym roku szkoła została uznana za najlepszą w Polsce (II miejsce w rankingu liceów miesięcznika „Perspektywy” i dziennika „Rzeczpospolita”). Problem w tym, że UMK gwarantuje finansowanie na ten i przyszły rok. Szkole grozi likwidacja.

<!** reklama>- Byłoby to najgorsze z możliwych rozwiązań - mówi poseł Grzegorz Karpiński z rządzącej PO. Dwa lata temu, gdy po raz pierwszy UMK alarmowało o problemie, Karpiński był w gronie polityków, którzy podjęli się pomocy. Wówczas polityczne zabiegi spełzły na niczym. - Jeszcze przed świętami spotkam się z rektorem UMK i będziemy rozmawiać o ratowaniu szkoły - deklaruje tym razem poseł Grzegorz Karpiński. - Sprawa rozbija się cały czas o to samo - podkreśla dyrektor GiLA, Arkadiusz Stańczyk. - Brak rozwiązań systemowych dla dzieci uzdolnionych intelektualnie. Skoro pochylamy się nad dziećmi utalentowanymi artystycznie, sportowo i muzycznie i w takich szkołach subwencja oświatowa jest dużo wyższa, należałoby rozważyć podobne rozwiązanie dla uczniów ze szkół takich jak nasza. Chodzi tak naprawdę tylko o zmianę algorytmu subwencji oświatowej. Wsparcie dla „Akademickiego” zaoferowała wczoraj Domicela Kopaczewska, posłanka PO i szefowa sejmowej podkomisji ds. jakości kształcenia i wychowania. Dwa lata temu, gdy o GiLA stało się głośno, ubolewała, że w Polsce nie ma klarownego systemu finansowania dzieci uzdolnionych i że jak najszybciej trzeba znaleźć rozwiązanie tej sprawy. Żadne konkrety za tym nie poszły. Co posłanka mówi dziś?

- Sama problemu nie rozwiążę. Wszyscy musimy nad tym pracować - i obiecuje. - Zwołam podkomisję, na którą zaproszę minister edukacji narodowej i władze UMK. Trzeba usiąść do stołu i rozmawiać tak długo, aż zostanie wypracowany kompromis.

Los GiLA nie jest obojętny Zbigniewowi Girzyńskiemu, posłowi PiS i historykowi toruńskiego uniwersytetu, który zapowiada, że w tej sprawie złoży interpelacje do minister edukacji narodowej, Katarzyny Hall. Gdy dwa lata temu widmo likwidacji po raz pierwszy zawisło nad Gimnazjum i Liceum Akademickim, za tą najlepszą szkołą regionu murem stanęły wszystkie lokalne siły polityczne. Posłanka Anna Sobecka mówiła o obronie „tak dobrej szkoły”. Poseł Lewicy zaproponował wspólny front „ponad podziałami” dla ratowania toruńskiej „perły”. Padały deklaracje, wysyłano poselskie interpelacje. Sytuacji GiLA to nie zmieniło. Jak będzie tym razem?

Warto wiedzieć

Stanowisko MEN w sprawie GiLA pozostaje sztywne - resort nie ma pieniędzy na dodatkowe subwencje, nie będzie też współfinansować tego typu szkół.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska