Najpierw była burza mózgów, a nawet kłótnie. Potem piątka indywidualistów, pod kierunkiem prof. Krzysztofa Pituły, ostro wzięła się do pracy. Efekty? Widać na Osiedlu Sztuk Pięknych w Toruniu.
<!** Image 2 align=none alt="Image 171753" sub="Piątka twórców z Wydziału Sztuk Pięknych na tle muralu Michała Głowackiego w garażu na Osiedlu Sztuk Pięknych Fot. Grzegorz Olkowski">- Wszyscy zdali! - ogłosili wczoraj wspólnie prof. Krzysztof Pituła i prof. Piotr Klugowski, dziekan Wydziału Sztuk Pięknych UMK. Ogłosili to w największym toruńskim garażu, na 732 miejsca, mieszczącym się w pierwszym oddanym do użytku budynku Osiedla Sztuk Pięknych. Piątka młodych artystów mogła wreszcie odetchnąć, zabrać się za udzielenia wywiadów i pozowanie do zdjęć przy ścianach, które pokryli dyplomowymi muralami.
Pięć ścian łączy tytuł „Czasoprzestrzeń”, tonacja (czerń i blada żółć) oraz fakt, że każda niesie ze sobą jakiś przekaz. Każdy z murali to jednak osobna historia. Dzieło Piotra Kieruja, bardzo graficzne i tajemnicze, przywodzi na myśl kable, instalacje, przewody. Od widza zależy, czy odczyta w nim pesymizm rozłąki, czy optymizm mającego nastąpić połączenia.
<!** reklama>Mural Agaty Czarneckiej to opowieść w stylu retro, przetykana koronkami i firankami. Ciepła i kameralna, co w zderzeniu z zimnym ogromem garażowej powierzchni zyskuje dodatkowe znaczenie. Kontrastuje też po sąsiedzku ze ścianą Anny Gierke, która nie tyle skoncentrowała się na warstwie fabularno-znaczeniowej, co na samym procesie tworzenia. Tu spontaniczny gest malarski zderza się z konsekwencją motywu. Całość przywodzi na myśl ultranowoczesność.
Wreszcie - mural Michała Głowackiego, który wzbudzał największe zainteresowanie wśród mieszkańców. - W dzieciństwie zawsze marzyłem, by polatać sobie takim samolotem - wyjaśnił wprost młody artysta profesorom w trakcie obrony. Jego dzieło to myśliwiec F-16 na tle kwietnego ornamentu.
- To jest grupa bardzo ambitnych studentów. Takich, którzy nie rezygnują z wyrażania osobistej prawdy. Stąd i trudność tego przedsięwzięcia, polegająca na połączeniu tych indywidualnych projektów i ambicji. Ostatecznie udało się, ale etap docierania się koncepcji był momentami burzliwy. Nie obyło się bez twórczych kłótni, co osobiście cenię, bo wyraża prawdziwe zaangażowanie studentów - mówi prof. Krzysztof Pituła.
Przy okazji tego dyplomu wypadł z ręki argument malkontentom twierdzącym, że Osiedle Sztuk Pięknych przy ul. Broniewskiego ze sztukami łączy tylko sąsiedztwo uniwersyteckiego wydziału. Od dziś jest inaczej. Sztuka zeszła do osiedlowego garażu i, jak podkreślił prof. Klugowski, nabrała jak najbardziej użytkowego charakteru.
Przed adeptami sztuk pięknych natomiast pojawiła się realna szans wejścia na rynek. Według bowiem zapowiedzi Mariana Bartosińskiego i Mariusza Prestla, liczyć mogą na kolejne zlecenia. Tym razem już jednak - płatne. Takie perspektywy cieszą też dziekana. - Garaże nie muszą być szare i nudne. Prawdopodobnie inni deweloperzy równie zaczną przywiązywać wagę do tego rodzaju wykończenia obiektów. A to kreuje zapotrzebowanie na prace młodych absolwentów Wydziału Sztuk Pięknych - podkreślał wczoraj prof. Klugowski.
Warto wiedzieć
- W 2008 r. podpisane zostało porozumienie między UMK a Marbudem, budującym Osiedle Sztuk Pięknych. Zakłada ono trwałą współpracę. Praca dyplomowa pod kierunkiem prof. Krzysztofa Pituły to pierwszy widoczny jej efekt.
- Parking na osiedlu liczy 732 miejsca. Do końca br. na osiedlu oddanych zostanie do użytku ponad 300 mieszkań.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
