MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Talenty ruszyły w Polskę

Redakcja
21-letni Jakub Gimiński (z prawej) wybrał ofertę wicemistrza Polski
21-letni Jakub Gimiński (z prawej) wybrał ofertę wicemistrza Polski Sławomir Kowalski
Hokejowa ekipa Nesty straciła dwóch młodych, ale też najmocniejszych obrońców. Wspomniani torunianie, młodzieżowi reprezentanci Polski, wybrali oferty klubów z południa kraju.

Jako pierwszy z Nestą rozstał się Remigiusz Gazda. Niespełna 20-letni defensor, młodzieżowiec 2014 roku w plebiscycie „Nowości”, przeszedł pozytywnie testy i uzgodnił warunki umowy z GKS-em Tychy. Dołączył tym samym do innego torunianina, od ponad dwóch sezonów grającego poza rodzinnym miastem - Kamila Kalinowskiego, który po zakończeniu niedawnych rozgrywek zamienił Unię Oświęcim na zespół aktualnego mistrza Polski.

Jakby tego było mało, w ostatnich dniach z kolegami z toruńskiej szatni pożegnał się też nieco starszy Jakub Gimiński. 21-letni obrońca postanowił zaakceptować warunki jakie przedstawił mu JKH GKS Jastrzębie - aktualny wicemistrz kraju.

Wykorzystali szansę

Przykłady Gazdy i Gimińskiego nie są odosobnione. Tylko w ostatnich latach w Polskę ruszali też inni młodzi torunianie - wspomniany Kalinowski, a także Bartosz Fraszko czy Marcin Wiśniewski. Dlaczego nasz hokej pozbywa się swoich największych talentów?

Nie ma wątpliwości, iż oferty od finalistów minionych rozgrywek to wyróżnienie dla młodych graczy. Dziwne byłoby więc nieskorzystanie z takich szans. Zrozumieli to przedstawiciele Sokołów Toruń, którzy nie utrudniali swoim wychowankom przenosin do lepszych klubów.

Inną kwestią jest natomiast to, na co byli i obecni młodzieżowi reprezentanci Polski mogli liczyć w swoim rodzinnym mieście?
I tutaj jest problem, bo choć mamy już połowę czerwca, a do planowanego startu rozgrywek pozostały niespełna trzy miesiące, wciąż nie wiadomo w której lidze grać będzie toruńska Nesta. Klub co prawda przygotowuje się na występy w ekstraklasie, aczkolwiek pewności startu wśród najlepszy wciąż nie ma. Co gorsza, nie wiadomo też jakim budżetem dysponować będzie w przyszłym sezonie. Młodzież wybrała więc rozwój, względną stabilizację, większe możliwości i pieniądze, których w Toruniu ewidentnie brakuje.

Wybrali rywali

- Zarówno Remigiusz, jak i Jakub, otrzymali od nas propozycje kontraktów. Zaoferowaliśmy im tyle, na ile było nas stać. Wybrali jednak inne kluby, które mają większe ambicje - powiedział Bogdan Rozwadowski, prezes Klubu Sportowego Toruń Hokejowej Spółki Akcyjnej.

Taki scenariusz, niestety, powtarza się rok w rok. To kiepska informacja dla tracących cierpliwość kibiców, którzy od wielu lat z nadzieją czekają na lepsze czasy toruńskiego hokeja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska