- 1 sierpnia o godz. 17 czekałam wraz z wnuczką aż zawyją syreny, by oddać hołd tym, którzy walczyli w Powstaniu Warszawskim - mówi pani Urszula. - Niestety syren nie usłyszeliśmy. Byliśmy zdziwieni.
Sygnałów tego typu napłynęło do redakcji "Nowości" całkiem sporo.
Okazało się, że przyczyną tego iż syren w mieście nie było słychać była awaria.
- Syreny alarmowe w rocznicę Powstania Warszawskiego zostały uruchomione jak co roku o godzinie 17 - informuje Anna Kulbicka-Tondel, rzeczniczka prezydenta Torunia. - Niestety z powodu awarii nie we wszystkich rejonach miasta było je słychać.
Jak dodaje rzeczniczka, na dwie minuty przed 17 w Toruńskim Centrum Zarządzania Kryzysowego przeprowadzono w trybie cichym test systemu alarmowego. System (50 syren) odpowiedział, że jest sprawny i gotowy do użycia. Punktualnie o 17 dyżurny TCZK uruchomił alarm. Na ul. Legionów, gdzie mieści się centrum, syrena była sprawna, dyżurny uznał, więc, że system zadział w całym mieście. Po minucie system się wyłączył. Konserwator systemu syren w mieście sprawdza co mogło być przyczyną tego, że alarm nie wszędzie był słyszalny.
Na miejscu głównych uroczystości, na placu Rapackiego, pod pomnikiem Ku Czci Żołnierzy Armii Krajowej tradycyjnie została użyta syrena ręczna.
Czytaj też: W Toruniu zawyją syreny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?