Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Toruń. "Głos starówki" powróci w instalacji! Miasto upamiętni Andrzeja Langera

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Andrzej Langer, głos starówki w Toruniu.
Andrzej Langer, głos starówki w Toruniu. Polska Press
Przez dekadę Andrzej Langer przemierzał toruńskie centrum jako "żywa reklama". Był nazywany głosem starówki. Zmarł w sierpniu 2021 roku. Nareszcie są dobre informacje o planie jego upamiętnienia.

Obejrzyj: Kulisy sesji fotograficznej Siła Kobiet 2022

od 16 lat

Tego, że pamięć o głosie, który tworzył przez blisko dziesięć lat krajobraz starówki powinna przetrwać, tłumaczyć nie trzeba. "Nowości" po roku od śmierci Andrzeja Langera pytała na łamach, dlaczego - wbrew oczekiwaniom torunian i turystów - miasto w żaden sposób nie upamiętniło głosu starówki.

Temat podjął radny miejski Piotr Lenkiewicz. Monitował u prezydenta Torunia. To on właśnie ma do przekazania budujące informacje, które jako pierwsi przekazujemy.

Jest zgoda i dobra wola. Do rozmów włączono rodzinę pana Andrzeja

- Otrzymałem na piśmie odpowiedź od prezydenta Torunia, która jest dużym krokiem do przodu. Urząd Miasta zapewnia, że docenia postać pana Andrzeja i fakt, że to właśnie ludzie współtworzą klimat, koloryt, historię Torunia. Jest zgoda i wola upamiętnienia "głosu starówki" w formie instalacji, która przypominać m.in. dźwiękiem będzie przypominać najważniejszy atrybut zmarłego: ten niezwykły głos - mówi radny Piotr Lenkiewicz.

Polecamy

Jest sprawą jasną, że nietypowa instalacja pojawi się na starówce. Nad jej kształtem trwają jeszcze narady. -Ustalenia toczą się między Biurem Toruńskiego Centrum Miasta a wydziałami Urzędu Miasta i instytucjami. Do rozmów włączona jest rodzina pana Andrzeja - przekazuje radny.

Kiedy instalacja realnie pojawi się w centrum miasta? Według wiedzy Piotra Lenkiewicza, w pierwszym kwartale 2023 roku. Są zatem szanse, że słynny głos zostanie przypomniany wraz z otwarciem przyszłego sezonu turystycznego. Oczywiście, gdy tylko wypracowany zostanie kształt wspomnianej instalacji, opiszemy go na lamach "Nowości".

- Zaawansowanie tych działań i odpowiedź prezydenta miasta przyjmuję jako gwarant tego, że cale przedsięwzięcie uda się zrealizować. Osobiście dalej będę czuwał i monitorował sprawę - kończy radny Lenkiewicz.

"Tata bardzo chciał żyć. Walczył o swoje zdrowie"

Nazywany głosem starówki Andrzej Langer zmarł w niedzielę, 22 sierpnia 2021 roku, w wieku 69 lat, nieoczekiwanie. Toczył walkę z przewlekłą chorobą, ale leczył się. - Tata bardzo chciał żyć, walczył o swoje zdrowie. Zmarł w domu. Był po chemioterapii, organizm jej nie wytrzymał - przekazywał nam jego syn Tomasz.

Pan Andrzej był emerytowanym żołnierzem zawodowym, ekspertem od pomiarów skażenia promieniotwórczego, a przez ostatnie lata - "samobieżnym nośnikiem reklamy głosowej". Można go było spotkać najczęściej na głównym deptaku starówki, ale zapuszczał się też w boczne uliczki. Usłyszeć go można jego było o wiele dalej.

Polecamy

Swoim niepowtarzalnym głosem przez blisko 10 lat reklamował lokale gastronomiczne, sklepy, muzea. Czynił to zawsze z poczuciem humoru, najczęściej układając reklamy w rymowane slogany. Stał się nieodłącznym elementem starówki w Toruniu, wręcz jej symbolem. Wspominany ciepło bywał także przez gości z innych regionów kraju i turystów zza granicy.

26 sierpnia zeszłego roku "głos toruńskiej starówki" pochowany został na cmentarzu parafialnym w Brodnicy. Dziesiątki, a może nawet setki ludzi mówiły jednak, że pamięć o nim musi przetrwać.

"Szeroka bez niego nie jest już taka sama". Pamięć powinna przetrwać!

Dziennikarzom Andrzej Langer opowiadał, że po przejściu na emeryturę czuł w sobie wciąż dużo energii, więc postanowił szukać jakichś prac dorywczych. Był m.in. agentem ubezpieczeniowym. Niestety, przydarzył mu się poważny wypadek, którego wynikiem było niedokrwienie kory mózgowej. Stracił zdolność liczenia. Po tym zdarzeniu nie zamierzał jednak być bezrobotnym. Roznosił ulotki. I to właśnie w trakcie wykonywania tej pracy zrozumiał, że ze swoim głosem ma do zaoferowania więcej, niż inni ulotkarze.

Stał się żywą, głosową reklamą. Najpierw reklamował pub Meta Seta Galareta. Potem bistro Grzanka, Hotel Legenda i Kredens... Stał się rozpoznawalny. Zgłaszali się kolejni pracodawcy, np. Dom Legend Toruńskich. Po latach trudno już było zliczyć reklamodawców, a głos pana Andrzeja zdaje się nieść ulicą Szeroką do dziś. Niestety, z miesiąca na miesiąc coraz ciszej...

"Oryginalna włoska pizza...", "Najlepsza pizza w Toruniu...", "Meta Seta Galareta..." - pamiętacie Państwo ten głos? Wiemy, że tak! Tekstom reklamowym pan Andrzej nadawał często rym, urozmaicał go, okraszał niepowtarzalnym poczuciem humoru. Sam wymyślał slogany. Jak zgodnie powtarzają pracujący, mieszkający i po prostu odwiedzający starówkę ludzie: "Szeroka bez niego nie jest już ta sama".

Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska