TORUŃ NA OBCASACH – zobacz nasz nowy cykl
- Sytuacja jest groźna, bo mieszkańcy tych nieruchomości mają butle z gazem. Poza tym podpalenia miały miejsce nocami, kiedy śpiącym ludziom najczęściej trudno zauważyć ogień. Działamy już w tej sprawie radykalnie - mówi Marta Nawrocka ze służb prasowych Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.
Najpierw miała podpalać chora sąsiadka, ale trafiła do szpitala. To kto podpala teraz?!
Koszmar na lewobrzeżu trwa kolejny tydzień. Kilka dni temu "Nowości" opisywały, jak ogień celowo zaprósza tutaj zaburzona psychicznie lokatorka. "W sobotę (20 sierpnia) ogień zaprószony był przy ul. Letniej. Po niedzielnym (21 sierpnia) zgłoszeniu o wrzuceniu przez tę panią podpalonego krzesła na posesję sąsiada przyjechało także pogotowie ratunkowe. Kobieta przewieziona została do szpitala psychiatrycznego" - informowała wówczas Marta Nawrocka z KMP Toruń. Dodając, że wspólnie z MOPR-em policja skieruje do sądu wniosek o przymusowe leczenie lokatorki.
Zobacz koniecznie
- Najśmieszniejsze absurdy drogowe w Polsce. Kto to wymyślił? Nie uwierzysz!
- Śmierć na budowie osiedla Cztery Pory Roku. "Praca na czarno, alkohol, fatalne BHP"
- Toruń. Miażdżąca opinia Rady Ochrony Zabytków w sprawie pawilonów na bulwarze
- Brasil Show na ulicach Torunia! Szalona Samba przeszła ulicami starówki [Zdjęcia]
Od 21 sierpnia zatem zaburzona kobieta znajduje się w szpitalu. Tymczasem od piątku, 26 sierpnia, w barakach doszło znów do całej serii podpaleń. Potwierdza to Komenda Miejska Policji w Toruniu. Za każdym razem (w trakcie minionego weekendu były aż 4 takie zdarzenia) na miejsce przyjeżdżała straż pożarna i policjanci. Ogień gaszono, ale sprawców nie znaleziono.
- W piątek, 26 sierpnia, zgłoszenie odebraliśmy kwadrans przed północą. Paliło się przed opisywanym budynkiem przy ul. 63 Pułku Piechoty. Interweniowali strażacy i funkcjonariusze z komisariatu na Podgórzu. Kolejny taki alarm był w sobotę, 27 sierpnia, dwadzieścia minut po północy. Interwencja wyglądała podobnie. W nocy z z niedzieli na poniedziałek natomiast takie zdarzenia były dwa. Najpierw doszło do podpalenia wewnątrz budynku- suszarek z ubraniami stojących na korytarzu. Znów interweniowali strażacy i policjanci. Po niedługim czasie, tej samej nocy, paliły się drewno i śmieci na zewnątrz. I znów konieczna była interwencja - relacjonuje Marta Nawrocka z KMP w Toruniu.
Poznaj ciekawe grupy lokalne na Facebooku:
Jak nieoficjalnie dowiedziały się "Nowości", skala podpaleń jest już taka w ocenie komendy, że sprawę przekazano "kryminalnym". Dotąd zajmował się nią Komisariat Policji Toruń Podgórz. I ktoś najwyraźniej z mundurowymi bawił się tutaj w kotka i myszkę...
Co mówią mieszkańcy? "W tle są narkotyki i gromadzące się tutaj nastolatki. Boimy się"
Z tego, co od mieszkańców dowiedziały się "Nowości", w okolicy opisywanych baraków przy ul.63 Pułku Piechoty i Letniej doszło do kumulacji kilku niepokojących sytuacji. Po pierwsze, ma tutaj odbywać się handel narkotykami. Po drugie, lokatorzy mają prawo się obawiać osób - starszych i nastoletnich - które już wchodziły w konflikty z prawem. Po trzecie, miejsce przyciągają grupy nastolatków, które mają tutaj raczyć się różnymi używkami.
Polecamy
Mieszkańcy relacjonują też częste awantury międzysąsiedzkie, rękoczyny, a nawet strzelanie z wiatrówki przed jednym z baraków. Policyjne interwencje bywają tutaj naprawdę częste. Tyle że niewiele z nich wynika, jak dotąd, skoro dochodzi teraz do serii podpaleń. Problemem dla funkcjonariuszy jest brak świadków lub nawet zeznań nakierowujących na sprawców poszczególnych groźnych zdarzeń.
-Ludzie nie mówią, co, kto i jak, bo się po prostu boją - słyszymy tymczasem. - Nikt nie chce być podpalony czy załatwiony inaczej. Tego ognia w barakach to się najbardziej boimy. Chodzi nie tylko o butle gazowe. Tam, gdzie paliły się w korytarzu suszarki, jest też instalacja elektryczna...
Marta Nawrocka z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu przekazała nam w poniedziałek, że policja sytuację określa jako groźną i przedsięwzięto radykalne działania. Kilka minut przed tą rozmową odebraliśmy od mieszkańców alarm o tym, że "znów się paliło, ale tym razem sąsiad sam ugasił". I tym razem podpalono ubrania na suszarkach - zdjęcia lokatorzy nam przesłali.
[AKTUALIZACJA]
Teraz okazuje się, że kolejny pożar strażacy gasili we wtorek (30.08).
Tym razem nieznani sprawcy podpalili śmieci przy budynku na ul. 63 Pułku Piechoty w biały dzień. Pożar śmieci - jak to odnotowali strażacy - gasiły tuż po godzinie 12.00 w południe dwa zastępy PSP.
Jak kolejny raz alarmują przerażeni mieszkańcy okolicy, sytuacja jest niebezpieczna, bo wielu lokatorów ma tutaj butle z gazem. Toruńska policja stara się namierzyć sprawcę podpaleń, ale na razie bez powodzenia. Do sprawy będziemy zatem wracali.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?