Toruń. Straszna śmierć pracownika w "Przemysłówce". PIP: wina też po stronie firmy

Zobacz wideo: Takie są skutki wprowadzenia programu 500 plus.

Toruńskie Przedsiębiorstwo Przemysłowego "Przemysłówka" to jeden z większych w regionie producentów betonu towarowego i prefabrykatów żelbetowych. Swój zakład produkcyjny, magazyn i hurtownię ma przy ul. Chrzanowskiego w Toruniu. Tutaj 28 października 2022 roku doszło do tragedii - pracownika przygniotły dwa betonowe bloki, z których każdy miał po 1,5 tony. Nie przeżył.

Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa Toruń Wschód. Właśnie otrzymała obszerny raport pokontrolny Państwowy Inspekcji Pracy. Szokujący, bo trudno uwierzyć w takie niedbalstwo w XXI wieku...

Ofiara wypadku to 51-letni pan Wiesław. Mężczyzna do pracy w "Przemysłówce" został przyjęty na okres próbny 10 października 2022 roku. Po 18 dniach zmarł. Zawód wyuczony? Monter ślusarskiego wyposażenia okrętów. Praca powierzona w zakładzie przy ul. Chrzanowskiego? Pomocnik zbrojarza-betoniarza, robotnik budowlany.

Krytycznego dnia pan Wiesław pracował nieopodal suwnicy, przy której składowane były ciężkie, betonowe bloki. Jak potem ustali inspekcja pracy - niedbale, niezgodnie z BHP, na zbyt krótkich podkładach drewnianych. I to powodowało właśnie, że się chwiały. Stos ustawiony był w bezpośrednim sąsiedztwie torów suwnicy. Jak zaznacza PIP, prawdopodobnie dla wygody pracowników, ale jednak - niebezpiecznie blisko tych torów.

Około godziny 11.48 doszło do dramatu. Pan Wiesław akurat stał odwrócony tyłem do stosu materiałów. Z niego, rozchybotanego, osunęły się dwa bloki i spadły mu na plecy. Mężczyzna przygnieciony został ogromnym ciężarem - każdy z bloków ważył około 1,5 tony. Mimo wszystko, żył jeszcze, gdy z zakładu zabierała go karetka. Obrażenia były jednak bardzo ciężkie i mimo wysiłków lekarzy nie udało mu się uratować życia. 51-latek zmarł w szpitalu przy ul. Batorego jeszcze tego samego dnia.

Śmiertelny wypadek równolegle badają Państwowa Inspekcja Pracy oraz prokuratura. Niedawno PIP przekazała jej swoje ustalenia - cały raport pokontrolny. -Jeśli chodzi o przyczyny wypadku, to w ocenie inspekcji pracy było ich pięć - mówi prokurator Joanna Becińska, zastępca prokuratora rejonowego.

Przyczyna pierwsza: utrata statyczności betonowych bloków składowanych przy suwnicy. Przyczyna druga: nieprawidłowy sposób składowania tychże bloków - na zbyt krótkich podkładach drewnianych. Trzecia: wykonywanie pracy przez pana Wiesława w ryzykowny sposób, niezgodny z BHP.

Dwie kolejne przyczyny dotyczą już bezpośrednio innych osób z "Przemysłówki". Czwarty powód dramatu to bowiem ryzykowne wykonywanie przez innych pracowników prac transportowo-magazynowych w sposób niezgodny z BHP oraz tolerowanie takich praktyk. Piąta przyczyna: brak dostatecznego nadzoru nad wymienionymi pracami ze strony osób odpowiedzialnych za zapewnienie bezpieczeństwa pracy, egzekwowanie tego i przestrzeganie BHP - konkretnie osób z kierownictwa działu prefabrykacji.

Śledztwo prokuratury toczy się w kierunku narażenia życia i zdrowia pracownika oraz niemyślnego spowodowania jego śmierci, czyli artykułów 220 i 155 Kodeksu karnego. To poważne przestępstwa. Drugie z nich zagrożone jest karą od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.

Czy pracodawca usłyszy prokuratorskie zarzuty? Dla prokuratury raport PIP i ustalone przez nią przyczyny wypadku są bardzo ważne, ale jeszcze niczego nie przesądzają. -Z pewnością powołamy do tej sprawy jeszcze biegłego - zapowiada prokurator Joanna Becińska. Dodając, że o mówienie o jakichkolwiek zarzutach na tym etapie jest przedwczesne.

WAŻNE. Wypadek za wypadkiem w pracy - tak się zaczął bieżący rok w Kujawsko-Pomorskiem

• W styczniu 2023 roku do Okręgowego Inspektoratu Pracy w Bydgoszczy zgłoszono ogółem 12 wypadków, w tym 4 wypadki śmiertelne, 6 wypadków ciężkich oraz 2 wypadki zbiorowe. Zgłaszane są wypadki z całego Kujawsko-Pomorskiego.
• Luty jeszcze trwa, ale już wiadomo, że także obfitował w dramatyczne zdarzenia w miejscach pracy. OIP raport opublikuje na początku marca. Do tematu wrócimy.