Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tragedia na A1: Nigdy nie mieli wypadku - podkreśla córka ofiar

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Policja
- Moi rodzice i ich znajomi jeździli tą trasą do pracy od 4 lat. Gdyby na autostradzie paliły się światła, przeżyliby - mówi Paulina Rychnowska.

Do tragedii doszło przed 5 rano, na autostradzie A1, w Ludwinowie (okolice węzła Pikutkowo, powiat włocławski). Od strony Gdańska jechała scania z ładunkiem opon. Prowadzący tira 27-latek z nieustalonych jeszcze przyczyn stracił panowanie nad kierownicą. Tir przewrócił się i zatarasował trzy pasy autostrady. Za nim jechała ciężarówka. Jej kierowca zdążył zatrzymać się na poboczu i podejść do kabiny tira, gdy w tył scanii uderzyła mazda 626.

- Na miejscu zginęło pięć osób, mieszkańców Włocławka. Małżeństwo w wieku 44 i 45 lat oraz trzej mężczyźni (34, 36 i 59 l.). Ze wstępnych ustaleń wynika, że wydarzenia następowały po sobie dynamicznie. Kierowca mazdy prawdopodobnie usiłował uniknąć zderzenia, ale nie miał szans na ucieczkę. Tir leżał w poprzek - relacjonuje Tomasz Tomaszewski z Komendy Miejskiej Policji we Włocławku.

Piątka włocławian jechała do pracy w zakładach mięsnych Pini Polonia w Kutnie. - Moi rodzice znali tę trasę bardzo dobrze. Pokonywali ją od 4 lat, 5 dni w tygodniu. Nigdy nie mieli wypadku - podkreśla Paulina Rychnowska, córka ofiar. - Gdyby na autostradzie paliły się latarnie, kierowca mazdy, znajomy rodziców, zdążyłby wyhamować i do takiej tragedii by nie doszło.

Brak zapalonych latarni zauważyli już strażacy, którzy przybyli na miejsce tragedii po kilkunastu minutach. Owszem, oświetlony był niedaleki MOP, ale sama trasa już nie. Policja nie chce jednak jeszcze na ten temat się wypowiadać. Ta okoliczność, podobnie jak przebieg poszczególnych zdarzeń, prędkość tira i mazdy, a także stan 27-letniego kierowcy, wyjaśnione mają zostać w toku śledztwa. - Kierowca tira doznał jedynie lekkich obrażeń. Został opatrzony i karetka go odwiozła. Inspekcja Transportu Drogowego zabezpieczyła tachograf - dodaje oficer prasowy Tomasz Tomaszewski.

To najtragiczniejszy w skutkach wypadek autostradowy w tym roku w Polsce. W Kujawsko-Pomorskiem od stycznia doszło już na A1 do 414 kolizji i 6 wypadków. Zginęło w nich 7 osób, 3 zostały ranne. - Autostrady są bezpieczniejszymi drogami od innych, chociażby ze względu na bezkolizyjność skrzyżowań, czy infrastrukturę ochronną. Stają się jednak śmiertelnie niebezpieczne w momencie, gdy jako kierowcy musimy reagować na zagrożenia. Dopuszczalna prędkość znacząco zmniejsza czas na reakcję - mówi Maciej Daszkiewicz z KWP w Bydgoszczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska