Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trump, szwagier i karambol

Marek Nienartowicz
Brylował w tym tygodniu toruński radny PiS Karol M. Wojtasik.

Brylował w tym tygodniu toruński radny PiS Karol M. Wojtasik. O jego prelekcji w sojuszu z Młodzieżą Wszechpolską o żołnierzach wyklętych w X Liceum Ogólnokształcącym i wynikłej z tego awanturze głośno zrobiło się w całej Polsce. W ten sposób apolityczność szkoły została - delikatnie pisząc - naruszona (do kompletu dołożyli się przeciwnicy polityczni radnego, którzy przybieżeli do szkoły protestować). Być może do tego by nie doszło, gdyby czujność zachował dyrektor X LO Michał Dąbkowski. Łatwo mu jednak zapewne nie było, skoro w ostatnich wyborach samorządowych kandydował do Rady Miasta z listy PiS. Co ciekawe, z tego samego co Karol M. Wojtasik okręgu, czyli Bydgoskiego Przedmieścia.

Radny Wojtasik kolejną szansę zaistnienia także poza Toruniem dostał w środę. Bo był na miejscu karambolu w Lubiczu z udziałem konwoju wiozącego ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza. Zdawał relację, prawie na żywo, do telewizji. Nie, nie do tak bliskiej ministrowi Macierewiczowi Telewizji Trwam. Do tak mu dalekiej telewizji TVN! TVN24 dokładnie. Do programu Moniki Olejnik, jakby było mało! Taki był radny odważny! A przecież nie brakuje w PiS ludzi, którzy chętnie by tę telewizję zlikwidowali. Żeby jeszcze tylko radnemu na dokładkę w PiS nie wypomnieli, że do polityki wciągnął go były poseł tej partii Zbigniew Girzyński…

Rajd konwoju ministra Macierewicza nie tylko pod Toruniem, ale i po Toruniu, skomentowali oczywiście posłowie PO, w tym toruński - Arkadiusz Myrcha. Zarzucili ministrowi typową dla ludzi władzy butę i arogancję. A może trzeba go zrozumieć? Można by przecież stwierdzić, że walczył o życie. O polityczne życie. Pędził w końcu z sympozjum w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej, czyli od ojca Tadeusza Rydzyka, na galę tygodnika „wSieci” w Warszawie, podczas której nagrodę Człowieka Wolności odbierał prezes PiS Jarosław Kaczyński. A bądźmy do bólu szczerzy: bez tych obu postaci - ojca Rydzyka i prezesa Kaczyńskiego, czyli - Antoni Macierewicz politycznie obecnie raczej by nie istniał.

Poseł PO Tomasz Lenz przestrzegał w tym tygodniu przed PiS-owskim faszyzmem. Bo takie są szykany i ograniczanie wolności. Szkoda tylko, że posłowi jakoś nie przeszkadza, że w Radzie Miasta jego polityczni podwładni działają ręka w rękę, w ramach koalicji, z ludźmi tego samego PiS.

Od tygodnia mamy nowego, 45. prezydenta Stanów Zjednoczonych, czyli Donalda Trumpa. Przy okazji jego zaprzysiężenia kapitalną szansę promocyjną zmarnował Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Toruniu. Pod jego skrzydłami jest przecież kemping Tramp! A w czasach tzw. postprawdy jedna inna litera w nazwisku i nazwie różnicy nie czyni! Tym bardziej że nie ma jej w wymowie! Stracona szansa może dziwić, bo w marketingu w MOSiR pracuje szwagier szefa PiS w Toruniu. A PiS tak bardzo wierzy w prezydenta Trumpa!

Co do szwagra, to ponad tydzień minął od wizyty w Centrum Sztuki Współczesnej w Toruniu brata żony prezydenta Andrzeja Dudy, czyli poety Jakuba Kornhausera. Jego PiS też nie fetowało, choć nie tak dawno poseł Jan Krzysztof Ardanowski, po noworocznym spotkaniu parlamentarzystów PiS z głową państwa i jego małżonką, publicznie nie krył nimi zachwytu. Jednak różnice w poglądach są zbyt poważne. Jak to między szwagrami bywa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska