W piątek rano na ulicy Grudziądzkiej w Toruniu znaleziono leżącego 2-letniego chłopca. Wypadł z okna pobliskiego budynku. Opiekunowie spali.
Informacje o dziecku policjanci otrzymali po g. 6 rano. Kiedy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, zobaczyli nieprzytomnego chłopca. Wezwane pogotowie zabrało go do szpitala i na szczęście jego życiu nie zagraża żadne niebezpieczeństwo.
Jak się okazało, dziecko wypadło z okna na pierwszym piętrze pobliskiego budynku. Gdy opiekunowie spali, chłopiec obudził się, wszedł na parapet i wypadł z okna.
<!** reklama>Jak sprawdzili policjanci, opiekunowie byli w tym czasie trzeźwi. Nie wiadomo jednak kiedy dziecko się obudziło i jak długo leżało na chodniku. Mogło to trochę trwać, ponieważ dziecko było już wyziębione. Przebieg i okoliczności zdarzenia bada prokuratura.
To już kolejny, podobny niebezpieczny przypadek z udziałem dziecka, do którego doszło w ostatnich dniach w Toruniu. Niestety, poprzednie zakończyło się tragicznie. Kilkanaście dni temu półtoraroczne dziecko utopiło się w oczku wodnym na jednej z posesji na Wrzosach. Chwila nieuwagi opiekunów wystarczyła, aby przeszło na sąsiednie podwórku i tam wpadło do wody.
- W tej sprawie nie stwierdzono, aby do śmierci dziecka w bezpośredni sposób przyczyniły się tak zwane osoby trzecie. Nie stwierdzono też, aby doszło do rażących zaniedbań w zakresie opieki nad nim. Postępowanie w tej sprawie zostało umorzone z powodu braku znamion czynu zabronionego. Zdarzenie zostało uznane za nieszczęśliwy i tragiczny wypadek - mówi Lubosz Ossowski z toruńskiej Prokuratury Centrum-Zachód.(w)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?